Coda

fot. Marek Kołodziej

Artykuł opublikowany w Jazz Forum 6/2025

Jan Knap

Paweł Brodowski


Legendarny perkusista, jeden z prekursorów polskiego rocka zmarł w Sztokholmie 25 maja 2025.

Jan Knap był członkiem zespołu Czerwono-Czarni w jego formatywnym i chyba najlepszym okresie pierwszej połowy lat 60. Przyszedł na świat 29 stycznia 1939 roku we wsi Wrocanka koło Krosna na Podkarpaciu. Mając 14 lat przeniósł się do Krakowa, gdzie rozpoczął naukę w szkole muzycznej, początkowo w klasie oboju, ale ze względów zdrowotnych przeniesiony został na perkusję.

W Liceum Muzycznym im. Fryderyka Chopina uczył się w klasie perkusji u słynnego profesora Józefa Stojko. Do szkoły tej chodziła przyszła czołówka polskiego jazzu, m.in. Andrzej Dąbrowski, Wojtek Karolak, Zbyszek Namysłowski, Roman Dyląg, Jan Byrczek, a także Zygmunt Konieczny, Katarzyna Gaertner, Ewa Demarczyk. Dostał się do Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Krakowie do klasy tego samego profesora Stojko (studiów chyba nie ukończył).

Karierę muzyka zawodowego rozpoczynał pod koniec lat 50., grając w zespołach rozrywkowych w Krakowie (m.in. Cyganeria, Warszawianka, Kaprys), w Karpaczu i Zakopanem (Watra). Tam, w Zakopanem, odszukał go w grudniu 1960 saksofonista Przemysław Gwoździowski i namówił do przyłączenia się do Czerwono-Czarnych, którzy montowali nowy skład (Gwoździowski był ich kierownikiem muzycznym). Jan Knap rozpoczął współpracę z C-C w styczniu 1961 roku. Był chyba trzecim perkusistą tej formacji, przed nim grali Marek Szarak (w okresie pierwszych prób) i Ryszard Żuk (Koziatko). Czerwono-Czarni debiutowali pół roku wcześniej na gruzach pierwszej rockandrollowej kapeli Rhythm and Blues w lipcu 1960 roku koncertem w klubie Żak w Gdańsku, założycielem obu zespołów był Franciszek Walicki.

Kiedy we wrześniu 1961 roku, mając 15 lat usłyszałem po raz pierwszy Czerwono-Czarnych w warszawskim kinie Palladium, na perkusji grał Jan Knap, na saksofonie Przemek Gwoździowski, na gitarze Wiesiek Bernolak. Śpiewali: Marek Tarnowski, Michaj Burano i Janusz Godlewski. Gdy cała trójka wychodziła w finale na Caldonię, podnosił się na sali ryk, frunęły w górę marynary!

Zespół w pierwszym okresie nie miał stałej obsady, muzycy zmieniali się, ale dwoma niezawodnymi filarami byli: Wiesław Bernolak i Jan Knap. Krakowska frakcja miała już pewne doświadczenie jazzowe, sekcja swingowała, Janek Knap grał zawsze, jak pamiętam, ze „szwungiem”, żywiołowo, widowiskowo (pałki leciały w górę). Wzorowali się na nagraniach takich gwiazd rock and rolla jak Bill Haley, Elvis Presley, Chuck Berry, Little Richard, Tommy Steele czy Cliff Richard.

W roku 1961 Czerwono-Czarni nagrali pierwszą w Polsce rockową „czwórkę” (EP) z przebojami zagranicznymi: Elevator Rock, When the Saints Go Rock and Roll, Apron Strings, Sweet Little Sixteen. Występowali w pierwszym sopockim Non-Stopie, uczestniczyli w ogólnopolskiej akcji „Szukamy Młodych Talentów”, akompaniowali „Złotej Dziesiątce” na Festiwalach Młodych Talentów w Szczecinie w 1962 i 63 roku, koncertowali w Filharmonii Narodowej, na pierwszych Festiwalach Piosenki w Opolu i Szczecinie, grali na niezliczonych koncertach estradowych w całej Polsce, wyjeżdżali za granicę, nagrywali muzykę do filmów.

W sierpniu 1966 roku Jan Knap odszedł od C-C (na jego miejsce wszedł Ryszard Gromek). W Szczecinie założył grupę Kameleon 68. Z zespołem pod nazwą The Phantom zaczął wyjeżdżać na początku lat 70. na kontrakty do Finlandii i Szwecji, gdzie w końcu osiadł na stałe i pozostał do końca życia. Zamieszkał w Sztokholmie. Grał w zawodowych zespołach muzyki rozrywkowej, w lokalach, na promach i statkach pasażerskich (m.in. Viking Line, Stena Line). Tę część jego kariery bardziej szczegółowo opisuje w książce „Muzyczny Szczecin lat 60.” kolega z tamtych lat Andrzej Szpak, wokalista, skrzypek, gitarzysta.

W ostatnich latach Jan Knap przyjeżdżał do Polski na okazjonalne koncerty-reunions Czerwono-Czarnych (z udziałem weteranów, wspieranych przez muzyków młodszej generacji i współczesnych wokalistów wcielających się w gwiazdy tamtych lat) m.in. w Szczecinie (2004), Warszawie (Sala Kongresowa), w Gdańsku, Krakowie, Tychach, Bielsku-Białej i kilku innych miastach. Był znakomitym muzykiem i wspaniałym człowiekiem, zawsze życzliwym, uśmiechniętym, kolegą i przyjacielem. 



Zobacz również

Theo Jörgensmann

Niemiecki wirtuoz klarnetu zmarł 6 października 2025 w Brüel w wieku 77 lat. Więcej >>>

Jim McNeely

Amerykański kompozytor, aranżer, bandleader, pianista, zmarł 26 września 2025 w Nowym Jorku.  Więcej >>>

Hermeto Pascoal

Legendarny brazylijski kompozytor, multiinstrumentalista zmarł 13 września 2025 roku w Rio de Janeiro. Więcej >>>

Klaus Doldinger

 Niemiecki klarnecista, saksofonista, kompozytor i bandleader zmarł 16 października 2025 roku. Więcej >>>

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm   
Dokument bez tytułu