Wytwórnia: Fonografika
Lost Fairy Tale; Prayer; Walking By; The Moon Is a Harsh Mistress; Level #5; Carrousels; Przenikanie – Diffusion; Music Comes; Minute 47; My Heart Full of Passion; Ach śpij kochanie – Oh, Sleep My Darling; Voicemixer (Outro)
Muzycy: Karolina Glazer, śpiew, wszystkie chórki, ustna perkusja, efekty wokalne, instr. klawiszowe, programowanie; Maciej Tubis, fortepian (1, 10); Krzysztof Ścierański, gitara basowa, gitara akustyczna i elektryczna (1, 3, 7, 10); Bernard Maseli, kat, wibrafon, programowanie; Tomasz Sanchez, instr. perkusyjne (3,10); Henryk Gembalski, skrzypce (1); Przemek Kuczyński, perkusja (1, 10); Andrzej Zielak, kontrabas (6, 8); Piotr Schmidt, trąbka (4, 8, 9); Michał Wierba, instr. klawiszowe, 4, 9); Bartek Pieszka, wibrafon (4); Wojtek Gąsior, bas (4); Tranzyt, instr. klawiszowe, sample, pogramowanie (6); Klaudiusz Kłosek, trąbka 3); Michał Kobojek, saksofon (10); Jacek Konopka, gitara elektryczna (11), Kazimierz Derbawczuk, perkusja (4, 9)
To pierwsza w pełni autorska płyta wokalistki, kompozytorki i aranżerki Karoliny Glazer. Studiowała śpiew u Anny Serafińskiej na Wydziale Jazzu AM w Katowicach, w 2003 była laureatką Międzynarodowych Spotkań Jazzowych w Zamościu, w 2006 brała udział w sopockim Top Trendy, a w rok później reprezentowała nasz kraj na festiwalu Lady Summertime w Finlandii. Jako pierwsza Polka została dostrzeżona przez magazyn muzyczny „Singer Universe”, który uznał ją za jedną z pięciu najlepiej rokujących wokalistek na świecie.
Repertuar debiutanckiego krążka Karoliny obejmuje prawie wyłącznie jej własne kompozycje (wyjątkami są: The Moon Is a Harsh Mistress J. Webba oraz Ach śpij, kochanie H. Warsa, z angielskim tekstem). Muzyka albumu jest bardzo zróżnicowana – od swingującej piosenki (Wars) po world music i różne „klony” nu- i smooth jazzu. Wokalistka i towarzyszący jej muzycy chętnie korzystają – co w tej konwencji jest naturalne – ze wszystkich dobrodziejstw cyfrowej rejestracji i przetwarzania dźwięku (m.in. Prayer, Level #5, Przenikanie, Voicemixer). Technologia nie okazała się na szczęście elementem pierwszoplanowym, a efekty, stosowane z wyczuciem i smakiem, dodały utworom blasku i wydobyły z nich smakowite szczegóły.
Głos i umiejętności wokalne Karoliny robią wrażenie. Glazer śpiewa pięknie, czysto, posiada szeroką skale, świetną technikę, sprawnie posługuje się scatem. Osobny temat to jej talenty kompozytorskie i aranżerskie; polecam szczególnie orientalny The Lost Fairy Tale oraz Walking By. Bardzo podobały mi się też Carrousels oraz Music Comes, których Karolina jest współautorką.
Znaczący udział w efekcie finalnym mieli zaproszeni do współpracy muzycy. Wśród nich znaleźli się zarówno doświadczeni artyści (Ścierański, Maseli i Gembalski doskonale wyczuwają etniczne klimaty), jak i ci, którzy dopiero, acz konsekwentnie, wspinają się na jazzowy parnas (m.in. Piotr Schmidt, Michał Wierba, Michał Kobojek, Klaudiusz Kłosek).
Płyta została wydana bardzo starannie (piękne zdjęcia wokalistki); niestety, nie udało mi się przedrzeć przez tekst na okładce (pióra Tomasza Tłuczkiewicza), który jest zdecydowanie bardziej zakręcony niż sama muzyka. Album ma duże szanse jako produkt komercyjny (w najlepszym znaczeniu tego słowa); od jesieni będzie promowany przez niemiecką wytwórnię Jaro Medien.
Autor: Bogdan Chmura
Aktualnie w sprzedaży
Więcej >>>