Notes Of Life

Marcelina Gawron

Wychowała się w cieniu Beskidu Wyspowego, jest wrażliwa, czuje i przeżywa wszystko mocniej i głębiej niż większość nas. W swoich tekstach wychodzi od subiektywnych, pozornie mało znaczących przeżyć, które potrafi przekuć w prawdy, z którymi każdy może się utożsamić. Pisze też muzykę, czyli jej kreacja jest całościowa i spokojnie można ją zaliczyć do pojemnej kategorii singer-songwriter.

Utwory i interpretacje Marceliny Gawron są bardzo kobiece, delikatne i ulotne. Trudno wyróżnić mi jakieś utwory, płyta „Notes Of Life” to zestaw obrazków z jej życia, które mają podobną wagę i utrzymane są w podobnym charakterze. I może warto by było nieco bardziej zróżnicować nastrój i przekaz kompozycji.

Jeśli miałbym szukać jakichś wyróżników, to byłaby to raczej oprawa instrumentalna, która jest dziełem znakomitych jazzmanów. Miękkie, ciepłe partie trąbki i flugelhornu Roberta Majewskiego doskonale pasują do tej muzyki i jej przekazu.

Fortepian Adama Jarzmika nieustannie adoruje głos wokalistki. Pianista jest też odpowiedzialny za aranżacje na płycie. Gra z takim uczuciem, że na miejscu Marceliny zadałbym mu kilka ważnych pytań.

No i last but not least – za płynność muzycznej akcji odpowiada absolutnie fantastyczna sekcja rytmiczna Michał Barański/Piotr Budniak. Dzięki nim wszystko tu pulsuje, mieni się perkusyjnymi barwami, mknie do przodu, a w chwilach refleksji koncentrujemy się na głosie wokalistki. Warto też zwrócić uwagę na partie kontrabasu – często melodyczne i zawsze świetnie brzmiące, szczególnie duże wrażenie zrobił na mnie solowy wstęp do Zadumy. 

Autor: Marek Romański