Wytwórnia: Columbia/Legacy 88985306672 (dystrybucja Sony)
Miles Ahead;
Dialogue: „It takes a long time…”;
So What;
Taylor
Made;
Dialogue: „Listen, you talk too goddam much…”;
Solea (excerpt);
Seven
Steps to Heaven (edit);
Dialogue: „If you gonna tell a story…”;
Nefertiti
(edit);
Frelon Brun;
Dialogue: „Sometimes
you have these thoughts…”;
Duran (take 6) (edit);
Dialogue: „You own my
music…”;
Go Ahead John (part two C);
Black Satin (edit);
Dialogue: „Be musical
about this shit…”;
Prelude #II;
Dialogue:
„Y’all listening to them…?”;
Junior’s Jam;
Francessence ;
Back Seat
Betty (excerpt);
Dialogue: „I don’t like the word jazz…”;
What’s Wrong
with That?;
Gone 2015
Muzycy: Miles Davis, trąbka; zespoły Milesa Davisa z różnych okresów (1953-1981); oraz m.in. Taylor Eigsti, fortepian (3), Robert Glasper, Rhodes (19, 20, 23, 24); rozmaite konfiguracje muzyków p/k Glaspera (2015)
Recenzję opublikowano w numerze 6/2016 Jazz Forum.
Oryginalną ścieżką dźwiękową filmu „Miles Ahead”
wytwórnia Sony dyskontuje 90. rocznicę urodzin jednego z największych
muzyków ubiegłego stulecia. Album zawiera 24 tracki, w tej liczbie 11
utworów z płyt Milesa Davisa pochodzących z różnych okresów jego
kariery, od 1953 do 1981 roku. Otwiera tę kompilację tytułowy Miles
Ahead, ale nie jest to nagranie ze słynnego albumu z 1957 roku, który
zapoczątkował serię orkiestrowych sesji Milesa z Gilem Evansem dla
Columbii, lecz nagranie wcześniejsze z maja 1953, wydane trzy lata później
przez wytwórnię Prestige na albumie „Blue Haze”. W konwencjonalnym stylu
straight-ahead (na styku cool i hard bopu) z Milesem grają tu dwaj
muzycy Modern
Jazz Quartetu – John Lewis (p) i Percy
Heath (b), na perkusji Max Roach.
Na pierwszy rzut oka album
wygląda na kompilację typu „The Best Of”. W chronologicznym układzie
pojawiają się utwory reprezentujące kolejne etapy ewolucji Milesa Davisa, same
perełki, arcydzieła. Mamy pełną wersję So What z płyty wszech
czasów „Kind Of Blue” z 1959 roku (Coltrane, Adderley, Bill Evans, Paul
Chambers, Jimmy Cobb), Solea ze „Sketches Of Spain” z 1960
(z orkiestrą Gila Evansa), skróconą wersję Seven Steps to Heaven
z 1963 (Kwintet Milesa jeszcze z George’em Colemanem na tenorze),
przycięte Nefertiti Wayne’a Shortera z 1968
(Drugi Wielki Kwintet Milesa – Shorter,
Hancock, Carter, Williams), Frelon Brun z „Filles De Kililimanjaro”
z 1968 (Hancocka przy pianie zastąpił Corea, na basie Dave Holland), dwa
tracki, reprezentujące już epokę fusion, nagrane w 1970, ale wydane
dopiero w 2003 na albumie „The Complete Jack Johnson Sessions”: Duran (Shorter,
Bennie Maupin, John McLaughlin, Billy Cobham) oraz Go Ahead (Grossman,
McLaughlin, Holland, DeJohnette), Black Satin z „On The Corner”
z 1972 (m.in. Maupin, Hancock i Corea), Prelude z „Agharty”
(Peter Cosey na gitarze!) – japońskiej płyty z 1975 roku, po której Davis
wycofał się z czynnego życia muzycznego na kilka lat.
Ostatni
z prezentowanych tu utworów Milesa to Back Seat
Betty – fragment z albumu „The Man With The Horn” (1981), którym
„człowiek z trąbą” obwieścił triumfalny powrót na scenę.
Ale mamy też szereg utworów nowych, napisanych specjalnie do filmu. Taylor Made to nastrojowa impresja zagrana solo na fortepianie przez Taylora Eigsti, dedykacja dla Frances Taylor, tancerki baletowej, muzy Milesa Davisa z lat 60. (której postać pojawia się w filmie). Kilka utworów podrzucił Robert Glasper, który sam gra na Rhodesie i skrzyknął do studia oraz na specjalny koncert plejadę znanych nazwisk. Glasper stara się odtworzyć ducha elektrycznych sesji Milesa z epoki fusion. Na trąbce „pod Milesa” gra Keyon Harrold (w filmie na wizji z trąbką pojawia się główny aktor i reżyser filmu Don Cheadle).
Kulminację albumu stanowi koncertowy
jam What’s Wrong with That? Chyba nic w tym złego, że na scenie
stanęli obok siebie dawni sidemani Milesa – Herbie Hancock i Wayne
Shorter, a także nowe gwiazdy dzisiejszej sceny: Esperanza Spalding,
Antonio Sanchez, Gary Clark (gitara) oraz Glasper i Harrold na trąbce
z tłumikiem. Jeszcze
inna konstelacja z raperem Pharoahem Monchem zamyka album jazzowym hip-
hopem Gone. Kiedy wybrzmiewa ta sekwencja, w filmie pojawia się
końcowa „lista płac”. Ten nowe utwory nagrane zostały w Nowym Jorku i Kalifornii na
początku 2015 roku.
Na płycie, pomiędzy utworami, jest też osiem kilku-, kilkunastosekundowych mówionych przerywników, które tworzą ten charakterystyczny, Milesowski klimat, ale nie jest to szept Milesa, lecz naśladujący jego chrypkę aktor Don Cheadle. Na okładce płyty to też nie jest Miles, ale upodobniający się do Milesa Cheadle. Cheadle jest też autorem komentarza w dołączonej książeczce. Piękna historia.
Autor: Paweł Brodowski