Listy

Mega wyspa

Jacek Niedziela


    Po przeczytaniu ciekawych artykułów, wywiadów i recenzji w ostatnim numerze JAZZ FORUM włączyłem załączoną do numeru płytkę „Megaus Stars”. I już podczas słuchania drugiego utworu – i jednoczesnym czytaniu opisu – stwierdziłem ogromną nieścisłość. Nagranie (na 1000%) pochodzi z 1963 roku, z lipcowego festiwalu w Antibes we Francji, kiedy Miles Davis występował z właśnie założonym nowym składem.
    Zatem zgadza się tylko tytuł utworu – Milestones. Reszta – w zamieszczonym opisie Ryszarda Borowskiego jest niestety mega wsypą. Nie ma tam absolutnie Coltrane’a, który ponad trzy lata wcześniej odszedł, nie ma Chambersa, Cobba, a tym bardziej Billa Evansa. Zwłaszcza zwrot „tak szybko grającego Evansa, poety fortepianu jeszcze państwo nie słyszeli” jest rzucający się w oczy – pianistą bowiem jest tu... Herbie Hancock! Obok niego George Coleman, Tony Williams i Ron Carter.
    Moją intencją nie jest popisywanie się znajomością płyt, lecz by czytelnik (a może okazać się, że równie wnikliwy) otrzymywał rzetelną informację. Domyślam się, że Ryszard Borowski bazował na opisie otrzymanym z wydawnictwa Megaus, ale... Pozdrawiam bardzo serdecznie. 
                                                                                                                     Jacek Niedziela

JF: Płyta „Megaus Stars” została udostępniona naszym prenumeratorom przez wydawnictwo Megaus, a zawarte na niej nagrania pochodzą z płyt, które ta firma wprowadziła do obiegu na rynku polskim na podstawie uzyskanych licencji.
    Dziękujemy Jackowi Niedzieli za poczynione odkrycie. Rzeczywiście, słuchając Milestones na płycie „Megaus Stars” (i tego samego utworu na płycie Miles Davis & John Coltrane „Live In New York”, Megaus 2007) oraz na oryginalnym albumie „Miles Davis In Europe” (Columbia), nie da się ukryć, że jest to jedno i to samo nagranie Kwintetu Milesa Davisa z festiwalu Antibes/Juan-les-Pines z 27 lipca 1963 roku. A więc Jacek Niedziela ma rację! Tu nie gra Coltrane, a George Coleman, nie Bill Evans a Herbie Hancock etc.
    Jesteśmy zakłopotani, że ani my, ani nasz recenzent, nie spostrzegliśmy od razu tego podobieństwa. Zwróciliśmy się do Wydawnictwa Megaus z prośbą o wyjaśnienie.
    Oto co oświadczyła w tej sprawie Magda Piekutowska, kierownik produkcji: Licencję na wydanie płyty „Miles Davis & John Coltrane: Live In New York” Megaus Sp. z o.o. nabyła w grudniu 2005 roku. Płyta została wydana i opisana zgodnie z oryginałem: Jazz Door 1242. Recorded in New York City 1958 & 59, p+c by ITM Media Manhattan. Prawa do tej płyty na Europę wydawnictwo p. Ulli Blobela uzyskało od America Inc. w Fort Lauderdale, Floryda, USA, a potem umowa została rozszerzona na prawo do dystrybucji na cały świat.
    Dodatkowe wyjaśnienie nadesłał Ulli Blobel z Wuppertalu: Po mojej weryfikacji chcę poinformować, że wszystkie dane na okładce tej płyty są poprawne. Sprzedajemy tę płytę od 1998 roku, bez żadnych problemów i reklamacji. W sumie sprzedaliśmy już ponad 10000 sztuk na całym świecie.
    Wynika z tego, że Jacek Niedziela jest pierwszą osobą, która zgłosiła reklamację. Ale czy to znaczy, że problem nie istnieje, i że nie ma znaczenia, czy nagranie pochodzi z 1958 roku czy z 1963? Czy gra John Coltrane czy George Coleman? 
                                                                                                            Redakcja Jazz Forum

Nie mam w tej chwili dostępu do (znanej jednak!) płyty „Miles Davis In Europe”, ale oczywiście muszę się zgodzić z Jackiem Niedzielą, który wychwycił, iż utwór Milestones na płycie „Megus Stars” – wykonywany jest w innym składzie niż podał wydawca i jest to w rzeczywistości zapis z koncertu Kwintetu Milesa Davisa z festiwalu w Antibes – Juan-les-Pines w 1963 roku (JF 4-5/2008, str. 71).
Na swoją obronę mogę mieć tylko to, iż faktycznie zdziwiły mnie tak szybkie frazy fortepianowe (czemu dałem wyraz) i mimo to uwierzyłem opisowi wydawcy i nie szukałem dalej. Do powinności bardzo dobrego recenzenta, który powinien być znawcą, należy takie sprawy wyłapywać. Chylę czoła przed orientacją Jacka Niedzieli i przyznaje się – przede wszystkim przed czytelnikami – że wpadłem w pułapkę zastawioną przez wydawcę. Słuchając kilku nagrań pod rząd, anonsowanych jako zespół Davisa z Coltrane’em, i będąc zafascynowany swoim odkryciem, że jedno z nagrań pochodzi z programu telewizyjnego, nie dostrzegłem innego błędu. 
                                                                                                                  Ryszard Borowski


Zobacz również

Ystad – sprostowanie

W relacji Marka Piechnata z Ystad Sweden Jazz Festival, opublikowanej w JF 10-11/2023, wkradł… Więcej >>>

Chochlik

W JF 9/2023 na stronie 9 w artykule o Romanie „Guciu” Dylągu wkradł się… Więcej >>>

List do McFerrina

Drogi Robercie McFerrin,Bardzo proszę, abyś przyjechał z Quincy Jonesem i Urszulą Dudziak do Teatru… Więcej >>>

Erratum

Przysłowiowy chochlik drukarski sprawił, że do pożegnania giganta jazzu w JF 4-5/2023 na str.… Więcej >>>

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm   
Dokument bez tytułu