Wytwórnia: Art Of Groove/Mig-Music MIG 80012 CD

21 Spieces

Trilok Gurtu & Simon Phillips + NDR Big Band

  • Ocena - 4.5

Peace of Five; 1-2 Beaucoup; Kuruk Setra; Balahto; Broken Rhythms; Jhulelal; 21 Spieces
Muzycy: Trilok Gurtu, instr. perkusyjne, głos; Simon Phillips, bębny; Roland Cabezas, gitary; Władysław „Adzik” Sendecki, fortepian, instr. klawiszowe;  Michel Alibo, bas elektryczny; NDR Big Band pod dyr. Jörga Achima Kellera

Jeśli ktoś wejdzie do sklepu i przesłucha fragment tego albumu włączając jedynie pierwszy utwór, będzie mieć bardzo mdły obraz tego, jak brzmi cały krążek. Zapewne tak jest w wypadku słuchaczy niemieckich rozgłośni radiowych, bowiem od pewnego czasu promują one ten krążek właśnie tematem Peace of Five. Ten zaś na początku, przed wejściem całej orkiestry, powiewa klimatami nu-jazzu.

Powiem szczerze, mnie akurat to zaintrygowało, bowiem słynny niemiecki big band zawsze kojarzyłem z typowym wielkoorkiestrowym swingującym graniem, więc sądziłem, że usłyszę coś, co mnie totalnie zaskoczy. Nic z tych rzeczy. „21 Spieces” to wzorzec big-bandowego fachu, świetnie zaaranżowane wejścia sekcji, dynamiczna blacha i wciągające solówki tych instrumentalistów, którym przydzielono przysłowiowe pięć minut.

Równie frapująco wypada tu gra basisty, Michela Alibo, wirtuoza fanom znanego głównie dzięki grze w fusion & world jazzowym zespole Sixun. To znkomity epigon stylu Jaco Pastoriusa, świetnie obracający się rozmaitych podszytych etnicznymi klimatami frazach. Jego obecność jest tutaj nie mniej istotna jak Gurtu i Phillipsa. Kolejnym filarem jest, jak przystało na NDR Big Band, również Władysław „Adzik” Sendecki, który jak zwykle potwierdza słuszność opinii nowojorskiego „Village Voice”, iż należy on do ścisłej czołówki światowej pianistyki jazzowej. Tutaj równie pięknie gra ostinatowe przebiegi, wspierając dźwiękami fortepianu  bogatą fakturę perkusjonaliów, co dopełnia dęciaki soczystymi barwami syntezatora. Nie mniej istotną rolę odgrywa również gitarzysta, Rolando Cabezas, pół-Hiszpan i pół-Niemiec, doskonale znany fanom smooth jazzu i klimatów GRP, członek sekcji rytmicznej NDR Big Band (muzyk również nie stroni od śpiewania, to jego głos słychać w europejskiej wersji filmowego tematu disnejowskiego „Dinozaura”). On też od kilku lat współpracuje z Trilokiem Gurtu.

Skoro o mistrzu mowa, to najwyższy czas skreślić kilka słów o jego grze. Oczywiście obecność Triloka zdefiniowała charakter albumu. Bigbandowe riffy mieszają się tutaj z hinduską ragą, szalonymi rytmami wygrywanymi na tabli i charakterystycznymi cytatami, onomatopejami odwzorowującymi brzmienie charakterystycznych dla Orientu bębenków. Taką wizytówką jest tutaj Kuruk Setra (oryginalnie temat dedykowany Johnowi McLaughlinowi na albumie Gurtu „Massical”). Kompozycję otwiera delikatny rytm na tabli i shakerach, wprowadzający nas w klimat, doprawiony perełkami fortepianowych nutek. Po chwili zdecydowane wejście Phillipsa zabiera nas w podróż po dynamicznym fusion.

O tym, jak połamane rytmy serwują nam tutaj kompozytor z aranżerem (Wolf Kerschek), świadczy fakt, że tak wybitni instrumentaliści jak członkowie orkiestry NDR nie uchronili się przed drobnymi wpadkami. Nadmienić jednak trzeba, że mamy do czynienia z nagraniem koncertowym (są też dwa tracki studyjne – 1 i 3), więc chwała wydawcom za to, że nie ulegli pokusie „wyczyszczenia”, dźwiękowego make-upu, zachowali niepowtarzalność rejestracji. Warta odnotowania jest tutaj solówka na fenderze Sendeckiego.

A co z Simonem Phillipsem? To, że jest on jednym z najwszechstronniejszych perkusistów naszych czasów, to fakt niepodważalny. Jednak w wydaniu bigbandowym nie mamy zbyt często okazji posłuchania tego artysty, stąd album ten jest po tym względem pozycją godną uwagi wszystkich wyznawców talentu tego giganta. Powiem wprost, dla mnie w orkiestrowej, nowoczesnej konwencji Phillips jest znacznie ciekawszy od Dave’a Weckle’a, bliższy Vinnie’emu Colaiucie czy Peterowi Erskine’owi. Reasumując – wie o co chodzi.

Album „21 Spieces” to kolejna z pozycji dokumentujących pewne okazjonalne wydarzenie. Trilok Gurtu i Simon Phillips, po wielu latach umawiania się na wspólne granie, zrealizowali plan. Łącząc siły w maju minionego roku wystąpili w ramach Drums’ n’Percussion Festival w niemieckim Paderborn oraz Elbjazzfestival w Hamburgu. Ten album to piękny plon tego spotkania.

Autor: Piotr Iwicki

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm