Wytwórnia: Soliton SL 733-2


Japanese Tune
Wstawiłem na FB zdjęcie mojego kotka i nikt nie zareagował
Natrętna, powracająca myśl
XX Century Memories
Bagatella
Copy & Insert


Muzycy:
Leszek Kułakowski, fortepian; Andy Mid­dleton, saksofon sopranowy i tenorowy; Jerzy Małek, trąbka, flugelhorn; Piotr Kułakowski, kontrabas; Tomasz Sowiński, perkusja


Recenzja opublikowana w Jazz Forum 10-11/2017


Copy & Insert

Leszek Kułakowski Quintet feat. Andy Middleton

  • Ocena - 4

Leszek Kułakowski to pianista ciekawie improwizujący, „czujący” fakturę fortepianu w każdym rejestrze. Jest przede wszystkim twórcą operującym typowymi środkami idiomu jazzu modalnego, ale na tyle rozszerzającym ich zakres, że określenie „kompozytor jazzowy” to swego rodzaju niedoszacowanie jego potencjału twórczego. Z roku na rok, z koncertu na koncert, Kułakowski ujawnia potencjał, zainicjowany w okresie klasycznych studiów muzycznych, który nakazuje zastosowanie określenia „kompozytor mu­zyki współczesnej”. Tym bardziej, że improwizacja, owszem, jak najbardziej oparta o idiom jazzu, stanowi tylko jedną ze starannie rozplanowanych warstw konstrukcji formalnej, równorzędnie z innymi elementami dzieła muzycznego decydując o całościowym odbiorze utworów.

Nie jest przypadkiem, że za głównego współwykonawcę materiału zawartego na omawianej tu płycie (nagranej w 2016 roku na koncercie wieńczącym Komeda Jazz Festival) obrał Kułakowski amerykańskiego tenorzystę i sopranistę Andy’ego Middletona, od ponad dekady mieszkającego w Europie i wykładającego w Wiedniu. Middleton ma podobne do Kułakowskiego szerokie spojrzenie na muzykę, ma również klasyczne wykształcenie w zakresie in­terpretacji różnorodnych form. Jeśli dwie in­dywidualności tej klasy spotykają się na scenie, to albo taka współpraca tworzy dzieło wybitne, albo je niszczy, czasem w spektakularny sposób. Na szczęście w tym wypadku dwa plusy dodane do siebie da­ją plus-gigant, a Middletona należy uznać za współtwórcę emocji, które wynikają z uczestnictwa w projekcie „skrojonym na miarę” obu muzyków.

Wiele dobrego można również powiedzieć o współwykonawcach kolejnych kompozycji. Mianem kongenialnej współpracy określiłbym zwłaszcza grę wszystkich członków kwintetu w XX Century Memories. Przede wszystkim jednak Tomasza Sowińskiego, który jak mało kto wydaje się rozumieć logikę dynamiki, obecną w formach zapisanych przez Kułakowskiego. Instrumenty perkusyjne w rękach Sowińskiego to nie tylko standardowy, w pełni kompetentny akompaniament, lecz dopełnienie idei kompozytora emocjami wyższego rzędu niż te, które wynikają z partytury.

Leszek Kułakowski, propagator kompozytorskich osiągnięć Krzysztofa Komedy (m.in. jako organizator festiwali jego imienia), ze wszystkich współczesnych polskich pianistów wydaje się być najbliższy specyficznej wrażliwości Komedy, jeśli idzie o twórczość kompozytorską, inspirowaną jazzem, obejmującą jednak zakres szerszy. „Copy & Insert” to potwierdza.


Autor: Stanisław Danielewicz

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm