Electric Eclectic

Gitana

  • Ocena - 3.5

Libertango; Marenque; Brandnew; Oblivion; Primavera; Nocturn; Walctoma; Jongo; Anna’s Tale; Otono; Fiesta
Muzycy: Anna Pietrzak, gitara klasyczna; Marek Markowski, fortepian; Zbigniew Lewandowski, perkusja; Adam Lepka, trąbka, fluegelhorn; Łukasz Pietrzak, gitara akustyczna; Krzysztof Orłowski, instr. perkusyjne; Kuba Olejnik, kontrabas; kwartet smyczkowy 4Soul; Mfa Kera (1,4), Alvaro Cardero (11), Janusz Szrom (6), śpiew; Adam Bałdych, skrzypce (1,7); Miłosz Rutkowski, wibrafon (6); Krzysztof Ścierański (2), Tomasz Grabowy (6) gitara basowa; Tomasz Sanchez, instr. perkusyjne (6)

Nazwisko Anny Pietrzak pojawiło się w JAZZ FORUM 7-8/2006 w gronie polskich gitarzystek, które mimo „słabej” płci potrafią powalić na kolana niejednego faceta. Już jako nastolatka odnosiła wiele sukcesów na terenie kraju i za granicą. Obecnie uczy fachu młodsze pokolenie, a także realizuje się na nowo obranej drodze muzycznej.

Jej pierwszą płytą była „La Catedral”, na której prezentuje repertuar klasyczny, m.in. piekielnie trudny utwór tytułowy autorstwa Agustina Barriosa. Kolejne jej dzieło to właśnie „Gitana”, gdzie mamy okazję usłyszeć Annę grającą na gitarze akustycznej w konwencji lawirującej między latino, jazzem, a nawet muzyką klubową (Marenque, Oblivion).

To przedsięwzięcie scala typowe dla gitary brzmienia, głównie latynoamerykańskie z dominacją kompozycji Astora Piazzolli. Wszystkie utwory, mimo pewnego rozrzutu stylistycznego, znakomicie się dopełniają. Słuchając krążka w całości można odczuć wyraźną spójność i logikę. Słychać więc połączenia różnych instrumentów, subtelne wypełnianie przestrzeni dźwiękowej przez kwartet smyczkowy, niekiedy chór instrumentów dętych i syntezator.

Anna Pietrzak prezentuje się skromnie, ale należy odbierać to w sensie pozytywnym. Nie jest to popis biegłości, ale przede wszystkim muzykalności i mądrości muzycznej. Nie wybijając się umiejętnościami improwizatorskimi, zostawia ten obszar muzykom z branży, występując jedynie w roli akompaniatorki. W tych bardziej pulsujących momentach niemal nie zwraca na siebie uwagi. Kawałki w tempach wolniejszych należą do niej – tutaj przede wszystkim ona nadaje koloryt i tok narracji, współpracując ze smyczkami i fortepianem (Brandnew, Nocturn, Anna’s Tale). Nieco gorętszy temperament płyta zawdzięcza wokalistce z Madagaskaru (Mfa Kera) i śpiewakowi flamenco z Hiszpanii (Alvaro Cardero). Do ostatecznego kształtu nagrania doprowadził także kunszt aranżacyjny i realizatorski Krzysztofa Orłowskiego. Jak sama gitarzystka twierdzi, płyta została nagrana z czystej miłości do muzyki: „czegóż więcej trzeba by mogła powstać ta piękna muzyka?”.

Autor: Monika Okrój

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm