Wytwórnia: ACR-6


Kiedy byłem małym chłopcem
Wspomnienie
Oni zaraz przyjdą tu
Cała jesteś w skowronkach
Pod papugami
Modlitwa
Z kopyta kulig rwie
Jej portret
Byłaś serca biciem


Muzycy
Adam Czerwiński, perkusja; Marcin Wądołowski, gitara, śpiew; Piotr Lemańczyk, kontrabas, gitara basowa; Grzegorz Skawiński, gitara, śpiew (9)


Recenzja opublikowana w Jazz Forum 4-5/2018


Kiedy byłem

Adam Czerwiński Trio MAP

  • Ocena - 4

Słuchanie MAP działa jak miód wlewany w uszy słuchaczy muzyki pop i rock, którzy niestety rzadko miewają okazję, by „odświeżane” dziś przeboje zyskały blask co najmniej równy temu, jaki towarzyszył im w momencie powstania. Lista utworów, które w wykonaniu MAP zyskały nowy kształt wskazuje na polskie evergreens, pochodzące co prawda z zamierzchłych dla młodszego słuchacza czasów, bo lat 60. i 70. XX wieku, ale poprzez nieustanną obecność w programach radiowych powielane w podręcznej pamięci muzycznej kilku pokoleń. I o takich właśnie utworach, których oryginalne wersje stanowią kanoniczny wzorzec, nie od dziś wiadomo, że najgorzej poddają się wszelkim „unowocześnieniom”, a zwłaszcza „udziwnieniom”. Klęska spotkała na tej drodze wielu renomowanych wykonawców, zwłaszcza wokalistów.

Tria MAP – muzyków jazzowych, którzy na chwilę przenieśli się do świata rocka – miałem okazję wysłuchać kilkakrotnie, a Ada­ma Czerwińskiego grającego rock w innych składach jeszcze częściej. Wiedziałem więc, że muzycy doskonale rozumieją idiom rocka, że potrafią finezję jazzowej improwizacji „sprzedać” jako uzupełnienie fraz zaczerpniętych np. z muzyki Hendriksa. Dlatego wybór niektórych utworów wydawał się być konsekwencją fascynacji rockową rytmiką i innymi elementami zelektryfikowanego rhythm and bluesa. Ale tylko trzy tytuły z repertuaru Breakout pasowały do takiej interpretacji, skądinąd z udanym udziałem Marcina Wądołowskiego w roli wokalisty, który poszedł tropem samego Nalepy, udoskonalając ideę „wokalnego naturszczyka bez większych aspiracji do statusu wokalisty”.

W konwencji bliskiej rockowej klasyce utrzymany jest tylko jeszcze jeden utwór, z udziałem gościnnie śpiewającego i grającego gitarzysty Kombii Grzegorza Skawińskiego – Byłaś serca biciem z repertuaru Andrzeja Zauchy. I tu umocowanie środków aranżacyjnych oraz dobry smak interpretatorów pomogły w ominięciu raf, jakie mogły zagrozić wykonawcom, gdyby obrali drogę wyżej wspominanych „udziwnień”.

O wyobraźni i delikatności w traktowaniu podstawowej materii każdego z utworów mimochodem wyżej wspomniałem. Dodam tylko, że subtelne, wysmakowane i od strony harmonii, i od strony dynamiki aranżacje pozostałych utworów są jakby na drugim biegunie amplitudy ekspresji wykonawczej.

Łatwiej tu o porównania, bo takie utwory, jak Jej portret, Cała jesteś w skowronkach czy Pod papugami doczekały się w ciągu kilkudziesięciu lat wielu interpretacji instrumentalnych, a właśnie z takimi mamy tu do czynienia. Utrzymują one klimat pierwowzorów, eksponując jednak niebanalne pomysły aranżacyjne.

Ta płyta to swego rodzaju podróż sentymentalna, przy okazji oddająca wysoki kunszt i wyobraźnię wykonawców. 


Autor: Stanisław Danielewicz

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm