Wytwórnia: Herzog Records 901027 (dystrybucja GiGi)
Hornflakes Diner; The Consul Is Driving; Secret Loneliness; Casino; Norways; Motorcycle Hong Kong; Hard Nights Day
Muzycy: Reiner Winterschladen, trąbka, flugelhorn; Markus Wienstroer, gitary; Jurgen Dahmen, Fender Rhodes, instr. perkusyjne; Oliver Jager, instr. klawiszowe; Dal Marino, bas; Thomas Alkier, perkusja
Recenzję opublikowano w numerze 6/2014 Jazz Forum
Od początku istnienia niemieckiej grupy
Nighthawks, jej liderami są trębacz Reiner Winterschladen i basista Dal
Martino. Oni właśnie wytyczają drogę, jaką od lat podąża formacja. Fascynacje
tak zdawać by się mogło odległymi stylistycznie artystami jak
Miles Davis i grupa Pink Floyd, do których jawnie przyznają się niemieccy
muzycy, znajdują swe ujście w odznaczających się charakterystycznym
brzmieniem wypracowanym przez Nighthawks utworach, sączących się
niezobowiązująco przez niemal godzinę trwania płyty. W muzyce zespołu
znajdziemy tygiel takich kierunków muzycznych, jak smooth jazz, dub, nu jazz,
fusion, pop, soul i muzyka elektroniczna, podane w wyśmienitej
konwencji world music. Znajdziemy w niej też echa folkloru takich rejonów
jak kraje arabskie, bałkańskie, czy latynoskie.
Album
„Live In Hamburg” bardzo estetycznie wydany w formie dwupłytowego boxu
zawierającego płytę CD i identyczny materiał w wersji wideo na DVD to
ponad 50 minut koncertu o świetnie wyreżyserowanej dramaturgii. Na
repertuar płyt złożyło się siedem kompozycji zespołu wybranych z ostatnich
kilku lat działalności.
Muzyka, do jakiej przyzwyczaił nas niemiecki sekstet, mimo iż na płytach
studyjnych zdaje się być dopracowana brzmieniowo do wręcz sterylnej perfekcji,
okazuje się wiele zyskiwać w wersji koncertowej. Podczas występu
w hamburskiej stoczni Blohm & Voss aż roi się od improwizacji zarówno
lidera formacji, trębacza Reinera Winterschladena, jak i wirtuoza piana
Fender Rhodes Jurgena Dahmena i pełnego rockowej drapieżności gitarzysty
Markusa Wienstroera. Brzmienie gitary i technika gry ostatniego
z wymienionych niejednokrotnie kojarzyć się może jednoznacznie
z Davidem Gilmourem, lecz jak muzycy Nighthawks wyznają w wielu
wywiadach – siłą brzmienia formacji jest właśnie zestawienie z sobą tego,
co najlepsze zarówno w jazzie, jak muzyce rockowej.
Impresyjne, niemal senne i relaksujące tematy w rodzaju otwierającego całość Hornflakes Dinner czy charakteryzującego się urokliwą melodyką Secret Lonelines i Norways, przeplatają się z utworami nasyconymi funkiem (Casino), oraz pełnymi dynamiki i swobodnie kreowanych solówek tematami (The Consul Is Driving). Wielkim finałem wywołującym niemal erupcję jest 10-minutowa wersja pochodzącego z żelaznego repertuaru Nighthawks: Hard Nights Day. Czyste szaleństwo!
Koncert w wersji DVD, jaki znajdziemy na drugim dysku, zrealizowany jest doskonale. Poza sceną, na której i tak bardzo dużo się dzieje, towarzyszą nam filmowe impresje z hamburskiej stoczni, pobliskiego lunaparku, a kamera niejednokrotnie skierowuje obiektyw w stronę rozentuzjazmowanej publiczności. Wyśmienity album.
Autor: Robert Ratajczak