Wytwórnia: ACT 9813-2 (dystrybucja GiGi)

Overture: America;
Some Other Time;
Cool;
Maria;
Somewhere;
The Story of My Life;
One Hand, One Hear;
Something’s Coming;
Lonely Town;
A Quiet Girl;
Lucky to Be Me;
A Simple Song

Muzycy: Nils Landgren, puzon, śpiew; Janis Siegel, śpiew; Jan Lundgren, fortepian; Dieter Ilg, bas; Wolfgang Haffner, perkusja; Bochumer Symphoniker pod dyr. Vince’a Mendozy

Recenzję opublikowano w numerze 1-2/2016 Jazz Forum.

Some Other Time

Nils Landgren With Janis Siegel

  • Ocena - 4

„Jazz to radość z grania, więc i rozrywka w najlepszym tego słowa znaczeniu” – te słowa Leonarda Bernsteina są mottem albumu „Some Other Time” firmowanego przez szwedzkiego puzonistę, wokalistę Nilsa Landgrena i amerykańską wokalistkę Janis Siegel, znaną ze słynnego zespołu The Manhattan Transfer.

Siegel nagrała najwięcej solowych albumów ze wszystkich członków kwartetu, a po śmierci lidera Tima Hausera pierwsza potwierdziła, że nie zamierza zawieszać wokalnej działalności. Landgren jest najpopularniejszym w Europie szwedzkim jazzmanem, szefem artystycznym licznych projektów niemieckiej wytwórni ACT Music. Dobrze wie, że nic tak nie uatrakcyjni albumu, jak amerykański gość, a sława i profesjonalizm Janis Siegel gwarantują sukces artystyczny i komercyjny. Już od drugiego albumu Landgrena dla ACT-u gościnnie nagrywali z nim m.in. Maceo Parker, The Brecker Brothers, Airto Moreira, Roy Hargrove, Tomasz Stańko („Gotland”, 1996), Esbjörn Svensson, Joe Sample.

Jak to się stało, że szwedzki puzonista i amerykańska wokalistka spotkali się w studiu interpretując kompozycje Leonarda Bernsteina z jego trzech najważniejszych musicali: „On The Town”, „Wonderful Town” i „West Side Story”? Odpowiedź daje sam Landgren na obwolucie płyty – ponieważ muzyka Bernsteina dociera do dusz muzyków i słuchaczy na całym świecie.

Pomysł na album podsunął Landgrenowi szef ACT-u Siggi Loch. Puzonista stawił się w studiu w Kolonii z triem: Jan Lundgren - p, Dieter Ilg - b i Wolfgang Haffner - dr. Dołączyła Janis Siegel i członkowie orkiestry Bochumer Symphoniker. Znakomite aranżacje napisał i dyrygował utytułowany Vince Mendoza, laureat trzech nagród Grammy.

Album otwiera krótka uwertura z „West Side Story” złożona z kilku puzonowych „głosów” lidera. W urokliwej balladzie Some Other Time wokalny dialog prowadzą Janis Siegel i Nils Landgren. Choć puzonista wielkim wokalistą nie jest, jego łagodny tembr głosu doskonale nadaje się do ballad, czego dowiódł już wielokrotnie. Ballady zdominowały album, ale intrygujące aranżacje sprawiają, że słuchacza nie znudzi nadmiar słodyczy. Są i dynamiczne tematy jak Cool, Maria i Something’s Coming z „West Side Story”. Kto pamięta musical, wie, że były tam i dramatyczne sceny. Za największe atuty albumu uważam kolejno: aranżacje Mendozy, śpiew Janis Siegel i puzonowe solówki Landgrena. Jego wokalnym popisom daleko do tych, jakie pozostawił nam Chet Baker, choć Niemki go uwielbiają.


Autor: Marek Dusza

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm