Something Personal

Paweł Kaczmarczyk Audiofeeling Trio

Zachwycająca płyta! Wszystkie tradycyjne ogólniki, jakie stosuje się zwykle, by opisać bardzo dobrą płytę, tutaj wydają się chybione. To jest płyta wciągająca od pierwszego dźwięku, a po ostatnim miałem ochotę zacząć ją słuchać od początku (i niebawem to zrobiłem).

Wszystko ma tu głęboki sens – sens muzyczny. Każdy dźwięk wydaje się ważny i rzeczywiście niesie ze sobą mnóstwo znaczeń. Dynamika i barwa mają ogromne znaczenie, muzycy posługują się tymi środkami równie swobodnie, jak melodią, harmonią i rytmem. Ta muzyka pulsuje nierównomiernymi metrami granymi tak naturalnie i swobodnie, że trudności w ogóle się nie zauważa. O idealnej współpracy między trzema artystami nawet nie ma co wspominać, zgrani są fantastycznie, dialogują i uzupełniają się doskonale. Wszystko pasuje – i dźwięki bębnów, i basu, odpowiednie miejsca na solówki, wszystko takie szlachetne i precyzyjne, a jednocześnie bardzo swobodne. Cały program jest tak dobrany, że właściwie tworzy całość, jedną suitę.

Oczywiście można by trochę podywagować, pisać o wpływach, o ulubionych chwytach harmonicznych, w których mieszanie dur z moll jest obowiązkowe (dlatego też dobrze pasuje rozpoczynający płytę utwór zespołu Massive Attack), powiedzieć o fragmentach, które kojarzą się z innymi wykonaniami (np. część Birthday Song kojarzy się z pomysłami Zbigniewa Namysłowskiego, inne lekko przypominają muzykę Leszka Możdżera lub Keitha Jarretta), ale jednocześnie jest to wyraźnie muzyka oryginalna, autorska, bardzo indywidualna.

Sam nie wiem, co bardziej chwalić – kompozycje czy ich wykonanie. Mistrzów nie ocenia się, tylko się im klaszcze. Trochę mi głupio pisać w takim podniosłym tonie o młodych muzykach, ale właśnie z takim entuzjazmem odbieram ich nagrania.   

Autor: Ryszard Borowski