Wytwórnia: Verve 602507450137 (dystrybucja Universal)

Cheek to Cheek
My Kind of Boy
Cry Me a River
I Won’t Dance
Someone to Watch Over Me
Jersey Bounce
Angel Eyes
Clap Hands, Here Comes Charlie!
Taking a Chance on Love
C’est Mag­nifique
Good Morning Heartache
Hallelujah, I Love Him So
Hallelujah, I Love Him So (reprise)
Summertime
Mr. Paganini
Mack the Knife
Wee Baby Blues

Muzycy: Ella Fitzgerald, śpiew; Paul Smith, fortepian; Wilfred Middlebrooks, kontrabas; Stan Levey, perkusja


Recenzja opublikowana w Jazz Forum 12/2020


The Lost Berlin Tapes

Ella Fitzgerald

  • Ocena - 5

Dokument z koncertu rozpoczyna wyjątkowo burzliwy aplauz, a głos mistrzyni ceremonii z trudem przebija się z powitalnym: „Thank you!”. Sekcję rytmiczną też ledwie słychać, jednakże gdy Fitzgerald intonuje pierwszą nutę piosenki Cheek to Cheek – natychmiast w zachodnioberlińskim Pałacu Sportu zapada cisza i czuć jak tysiące uszu chłoną strumienie fraz emitowanych ich wymarzonym głosem. Nie sposób się temu dziwić, gdyż z pewnością większość zebranych ma żywo w pamięci jej słynny występ sprzed dwóch lat (utrwalony na legendarnej płycie „Mack The Knife: Ella In Berlin”, 1960).

Zawarty na niniejszym krążku materiał pochodzi z 1962 r. i został niedawno odkryty w archiwach producenta Normana Granza. Pomijając artyzm zaprezentowany tu przez Fitzgerald, jakość nagrania jest wyśmienita i perfekcyjnie oddaje wszystkie subtelności jej głosu. Równie oszałamiające wrażenie wywołał koncert w naszej Kongresowej w 1965 r., na którym niżej podpisany miał szczęście być, lecz prawdopodobnie wydarzenie nie zostało zarejestrowane. Z perspek­tywy czasu wydaje się, że występy Fitzgerald z fortepianowym trio, jak tu, ujawniały pełniej jej kunszt wykonawczy, niż nagrania z dużymi orkiestrami.

Niniejszy album zawiera 17 utworów, najczęściej amerykańskich standardów, które wokalistka lubiła interpretować i na których wykonanie czekali fani. Prezentacji każdej z piosenek można poświęcić stronę, ograniczmy się tylko do wyróżnienia kilku z nich: aksamitnej Someone to Watch Over Me,kipiącym swingiem Jersey Bounce iakrobatycznych Clap Hands, Here Comes Charlie! oraz Mr. Paganini. W szlagierze Mack the Knife Fitzgerald wcieliła się na kilka fraz w głos Louisa Armstronga, doprowadzając do eksplozji braw. Choć rzadko śpiewała bluesy, tu zaskoczyła rasowym potraktowaniem Wee Baby Blues.

Brawa należą się też akompaniującym muzykom, a w szczególności pianiście, za bezbłędną współpracę z artystką, która czasem lubiła coś podkręcić, czy ryzykownie zaimprowizować – ale przecież na tym polega jazz!

Minęło ponad pół wieku, a swingujący głos Fitzgerald pozostaje nadal niedoś­cignionym wzorem dla doświadczonych i młodych adeptów wokalistyki, zaś dla fanów prawdziwą ucztą dla uszu, pełną ciepła i radości.


Autor: Cezary Gumiński

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm