Wytwórnia: Nonesuch 7559-79610-5

 

 

Got Me Wrong; Holland; Brownie Speaks; Baby Plays Around; Airegin; Hey Joe; Samba e Amor; Jam; Time Has Told Me; Aquelas Coisas Todas; Where Do You Start?



Muzycy:
Brad Mehldau, fortepian;
Larry Grenadier, bas;
Jeff Ballard, perkusja

Where Do You Start

Brad Mehldau

  • Ocena - 5

Brad Mehldau jest wybitnym pianistą improwizującym. Imponującym pod każdym względem. A zwłaszcza swoją wyobraźnią, logiką i konsekwencją w konstruowaniu muzycznej treści. W jego grze kompilacje elementów jazzu, rocka, klasyki i popu tworzą zawsze spójną całość. Przekonującą i fascynującą. Tak jest zresztą od czasów, gdy pojawił się – na początku lat 90. – w kwartecie saksofonisty Joshuy Redmana. Jednak swój, w pełni już ukształtowany, styl wypracował później, nagrywając własne płyty solowe i w trio.

„Where Do You Start” jest jego kolejną, najnowszą propozycją złożoną z utworów zarejestrowanych podczas dwóch sesji studyjnych, pierwszej w grudniu 2008 i drugiej w kwietniu 2011. Dzielący je okres trzech lat pozwala dostrzec pewne zmiany, jakie zaszły w tym czasie w jego zamysłach twórczych i wykonawczych. Drobne różnice związane są m.in. z wyborem repertuaru (ten nowszy częściej zawiera kompozycje rockowe, np. Hey Joe) i preferencją technik interpretacji (ten wcześniejszy częściej odwołuje się do idiomu jazzowego, np. frazy bebopowe w Brownie Speaks).

Jednak, w gruncie rzeczy, Brad Mehldau i jego stali partnerzy, Larry Grenadier i Jeff Ballard, prezentują w obu okresach taką samą, w pełni jednorodną pod względem estetycznym i artystycznym wizję muzyki. Cechuje ją ogromny zakres wykorzystywanych środków artykulacji, barwy, i dynamiki oraz całkowite podporządkowanie własnych umiejętności ekspresji budowanych form. Fantastyczne jest porozumienie między muzykami. Tworzone przez nich rodzaje rytmów, pulsacji i temp, stanowią absolutne mistrzostwo w uzyskiwaniu specyficznego, charakterystycznego dla nich, swingowania (nawet jeśli interpretują przebiegi o elementach rhythm and bluesowych i popularnych). Ich improwizacje są wspaniałe. Każdy z nich jest przecież mistrzem w swoim fachu.

Oczywiście główny ciężar komponowania w czasie realnym spoczywa na liderze. A, jak wiadomo, Mehldau potrafi zadziwiać, np. gdy w sposób niewiarygodny prowadzi dwie niezależne melodie w obu rękach, rytmizuje harmonię w sposób wręcz kolorystyczny, repetytuje dźwięk tak szybko, jak tylko jest to możliwe na fortepianie i, przede wszystkim, konstruuje frazy wzorowe pod każdym względem. Szczególnie wyrazowym i emocjonalnym. No, i jak trzeba, wirtuozowskim.

Autor: Piotr Kałużny

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm