Wytwórnia: Audiocave ACD-007


Solo Divers
What Can I Say
Insouciant Stride
Faast
Reason to Breathe
Kanon
Drop
Chinese Boomerang
With Pork Chops in the Rain
Le Petite Schmetterling
Less
Central Station
Next Time


Muzycy:
Jacek Kochan, perkusja, instr. perkusyjne, syntezatory, electronics; Dominik Wania, syntezatory, Fender Rhodes, fortepian; Bartek Prucnal, saksofon altowy, sopranowy, tenorowy i barytonowy, śpiew; gościnnie: Christopher Mancini, rap; Daniela Spaletta, Anthony Alexander, Patricia Ciska, śpiew


Recenzja opublikowana w Jazz Forum 9/2018


Ajee

Jacek Kochan

  • Ocena - 4

Jacek Kochan jest muzykiem wszechstronnym o wielu zainteresowaniach. Realizuje się z równym powodzeniem w jazzie bliskim głównego nurtu, odważnie wkracza w rejony free improvu, ale także penetruje ziemię niczyją na styku jazzowej improwizacji i bogatej palety elektronicznych brzmień. Ten ostatni nurt swojej twórczości określa jako AJEE (Acoustic Jazz in Electronic Environment). Można do niego zakwalifikować takie albumy jak m.in. „Double Life Of A Chair” (2002 r.), „New Expensive Head” (2003), „One Eyed Horse” (2005), czy „Yearning” (2006). Oczywiście ta idea jest ogólna, często wszystkie nurty twórczości Kochana przenikają się ze sobą tworząc oryginalną i charakterystyczną dla tego muzyka całość.

Najnowszy album wydaje się być jednak najbardziej podporządkowany definicji AJEE. Znakomity pianista Dominik Wania gra tu prawie wyłącznie na instrumentach elektronicznych, tylko od czasu do czasu dodając dźwięki fortepianu i Rhodesa. Czasem jego gra może się kojarzyć z elektronicznymi projektami Herbie’ego Hancocka czy George’a Duke’a, a także bardziej współczesnymi eksperymentami Roberta Glaspera. Saksofonista Bartek Prucnal ubarwia tę muzykę interesującymi i zawsze świetnie osadzonymi w rytmie partiami całej rodziny saksofonów. Właśnie – rytm jest tu kategorią nadrzędną. Nie tylko dlatego, że liderem jest perkusista. Na płycie dominuje groove, który organizuje muzykę. Pozostałe aspekty muzyczne pełnią rolę służebną. Dzięki temu wszystko tu nieustannie pulsuje, „Ajee” to rytmiczna orgia, która jest w stanie poruszyć nawet nieboszczyka. Rodowód tych rytmów sięga funku, Fusion, M-Base, a przede wszystkim – hip-hopu.

Oprócz podstawowego tria mamy tu też grupę zaproszonych wokalistów i – a jakże! – rapera. Ich partie też są idealnie wpisane w rytmiczną koncepcję całości. Na tym albumie Jacek Kochan odważnie wkracza na płodne dziś poletko fuzji hip-hopu z jazzem, nie rezygnując jednocześnie z wypracowanego przez lata własnego stylu.


Autor: Marek Romański

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm