Conversations

Jim Hall & Joey Baron

Bag’s Groove; Reinhardt; Pollock; Conversations; Ballad; Painting; What If?; In Repose; Uncle Ed, Safari; Monet, Travelogue; At Sea; St Thomas; Pocketful of Change; Time
Muzycy: Jim Hall, gitara; Joey Baron, perkusja

Tym razem będzie krótko, bez wynurzeń o klasie instrumentalistów, ich randze w jazzowej historii, pozycji na rynku i legendzie. Obydwaj są świetnie znani. Jim Hall jest dodatkowo ikoną. Fakt, że spotkali się w studiu, może niektórych dziwić, bo reprezentują teoretycznie różne jazzowe światy. Ale przecież grali już ze sobą i mamy na to dowody w postaci płyty „Hemispheres”. Mały figiel, a mielibyśmy też okazję posłuchać, jak idzie im na żywo, bo przecież Joey Baron miał przyjechać z triem Jima Halla do Warszawy na jedyny koncert do Filharmonii Narodowej. Nie przyjechał. Szkoda. Mamy za to płytę „Conversations” jakby na pocieszenie, ale od razu uprzedzam – to nie jest płyta nagrana dla zabawy. Nie jest to także płyta dla każdego.

Bez fajerwerków, bez ostentacyjnych zachowań, bez technicznej woltyżerki i modnych myślowych skrótów. To płyta dla ludzi, którzy mają czas by niespiesznie posmakować muzyki, podelektować się błyskotliwą i wyrafinowaną narracją, nacieszyć ucho subtelnymi, akustycznymi brzmieniami bez upiększaczy. Jest to w tej najbardziej naskórkowej fazie odbioru pozycja tak dalece nieefektowna, że może niektórych zniechęcić. Ale pod spodem, głębiej dzieją się rzeczy bajeczne, rozkoszne i wracające wiarę w ludzką, niewymuszoną kreatywność.

To nic, że Halla i Barona dzielą całe epoki w historii jazzu. To nic, że jeden jest sędziwym mędrcem, a drugi w porównaniu z nim młodym erudytą. Obydwaj jednak są wybornymi muzykami, a ich 15 czasem krótszych, czasem dłuższych pogawędek, na przeróżne znane i nieznane tematy, to przykład zanikającej, wspaniałej sztuki prowadzenia rozmowy. Co tu gadać, piękna i mądra płyta!

 

Autor: Maciej Karłowski