Wytwórnia: Warner Music Polska (Polskie Nagrania)

Drifter
Tomorrow Shine
Windfalls
Five O’clock
Edzengi
Sopot
The Kid Said – Save Trees
Make Peace
Desert Is Crying on Us
Goodbye
Drifter Outro


Muzycy:
Bernard Maseli - wibrafon, marimba, kalimba, ksylofon, KAT, instr. klawiszowe i perkusyjne
Rasm Almashan (8), Beata Przybytek (1, 2, 4, 10), Kuba Badach (3, 9), Wojtek Myrczek (7) - śpiew
Andy Ninvalle (2), Bartek „Eskaubei” Skubisz (9) - rap
Dean Brown (7), Marek Raduli (1, 10), Grzegorz Skawiński  (6) - gitary
Michał Barański (3), Michał Kapczuk (2), Linley Marthe (5, 7), Dariusz Ziółek (6) - bas
Jerzy Główczewski - saksofon (9)
Amir Gwirtzman - instr. dęte (8)
Eric Marienthal - saksofon altowy (7)
Grzegorz Nagórski - puzon (7)
Nippy Noya - instr. perkusyjne (9)
Daniel „Da­no” Soltis - perkusja (3, 5)
Barbara Maseli - skrzypce (6)
Dj Eprom - scratch (2)
Janusz Grzywacz - instrumenty klawiszowe (9)

Recenzja opublikowana w Jazz Forum 3/2021


Drifter

Bernard Maseli 

Już dawno nie było tyle szumu wokół polskiej płyty jazzowej, czy raczej – okołojazzowej. Spieszę dodać, szumu absolutnie pozytywnego. Bernard Maseli, jeden z najbardziej rozpoznawalnych wirtuozów jazzu i jego obrzeży, doskonale znany jako filar Walk Away, działający na własne konto pod szyldem The Globetrotters oraz MaBaSo, a obecny na naszej muzycznej scenie od 35 lat, zaistniał pod szyldem prestiżowej serii Polish Jazz Masters.

Nie będę ukrywać, że gdyby ktoś nie miał wiedzy, że słucha popularnego Benka Maselego, mogłyby paść skojarzenia z najlepszymi produkcjami spod szyldów GRP, Stretch Records czy funkowo-fusionowego brzmienia West Coastu. Ale czemu się dziwić, skoro lider przedsięwzięcia wpisany jest od dekad w światowy krwiobieg muzyki.

Maseli to nie tylko wysokiej klasy wirtuoz wibrafonu, marimby czy ich elektronicznej inkarnacji (KAT), ale również człowiek, który doskonale czuje scenę. Swobodnie balansuje między stylami, jak choćby w soulowym Windfall czyballadowym, nastrojowym Five O’clock. Utwór tytułowy natomiast zagrany jest z iście rockowym czadem. Balladę Goodbye  zadedykował pamięci Grzesia Grzyba. W naszpikowanym gwiazdami The Kid Said – Save Trees wspaniale zaanektował klimat Joe’ego Zawinula i jego Syndykatów. Równie wspaniale brzmi Desert Is Crying on Us. Inna rzecz, że nigdy nie słyszałem czegoś, co byłoby przeciętne, a brałaby w tym udział Rasm Almashan.

Światowy poziom muzyki naszego wibrafonisty-multiinstrumentalisty jest efektem świetnego doboru kompetencyjnego współpracowników. Maseli może przebierać w uznanych artystach, ludziach i firmach. W efekcie słucha się tego z pełnym przekonaniem, że nie ma tu miejsca na przypadkowość. Kompozycje i decyzja, kto ma daną partię wykonać, są spójne. Nawet gdy lider dokonuje wielokrotnych nałożeń wibrafonów i marimb, nigdy nie czujemy przesytu.

„Drifter” to odwołanie do włóczęgi, snucia się między stylami i gatunkami, balansowania na krawędzi estetycznych światów. To wreszcie przekraczanie granic przy jednoczesnym poszanowaniu piękna.

Autor: Piotr Iwicki

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm