Frogsville

Janusz Mackiewicz Quintet

Blues Off; September Things; Frogsville; Introverter; Ruffus; The Moment; Nostalgia in Time Square
Muzycy: Janusz Mackiewicz, bas; Grzegorz Nagórski, puzon; Darek Herbasz, saksofon tenorowy; Dominik Bukowski, wibrafon; Adam Czerwiński, perkusja

    Tytuł tej płyty nawiązuje do nazwy dzielnicy Gdańska i, jak mniemam, także do filmu Larsa von Triera, choć na tytułowych skojarzeniach te podobieństwa się kończą. Opowieść o Żabiance nie jest zbyt dramatyczna i ma optymistyczny finał, czego nie można powiedzieć o obrazie sławnego Duńczyka.
    Autorem projektu jest gdański basista i kompozytor (niegdyś także mieszkaniec „Frogsville”) Janusz Mackiewicz. Muzyk ten ma na koncie współpracę z wieloma zespołami i artystami, m.in. z Ptaszynem, Namysłowskim, Matuszkiewiczem, Muniakiem, Możdżerem. W 2006 r. wydał pierwszą autorską płytę „W Dzień Bożego Narodzenia”. Obecny jego zespół tworzą muzycy pochodzący z Trójmiasta i okolic: Adam Czerwiński, Darek Herbasz (obiecujący tenorzysta i kompozytor, laureat wielu konkursów), Dominik Bukowski (aktualnie chyba najbardziej rozchwytywany wibrafonista) oraz Grzegorz Nagórski, artysta znany, ceniony, numer 1 w aktualnym rankingu (i wielu poprzednich) Jazz Topu.
    Niniejszy album jest zapisem koncertu, jaki odbył się w Studiu Koncertowym Radia Gdańsk w lipcu 2006; nagranie live na pewno wpłynęło na sposób prezentacji muzyki, choć trzeba przyznać, że publiczność – chyba niezbyt liczna – zachowywała się dość powściągliwie. Płyta rozpoczyna się i kończy muzyką z okolic bluesa. Na początku mamy lekki Blues Off Bukowskiego, a w finale, zagrany prężnie i świeżo, Nostalgia in Time Square Mingusa. Środek wypełniły kompozycje lidera oraz jedna Herbasza. Utwory zostały tak pomyślane, by najpełniej zaprezentować zarówno Kwintet w całości (który brzmi świetnie), jak i możliwości jego poszczególnych członków (The Moment należy prawie w całości do Nagórskiego, zaś dynamiczny i nieźle zawinięty Ruffus Herbasza daje szeroki przegląd możliwości saksofonisty).
    W repertuarze płyty wyróżnia się tytułowy Frogsville z ciekawym, wzorowo zaaranżowanym tematem i modelowo poprowadzoną dramaturgią solówek; muzyka zyskuje dodatkowe walory dzięki grze Adama Czerwińskiego, który wykonuje świetną robotę także w pozostałych utworach. Bardzo, a może najbardziej, podobała mi się ballada Introverter, budząca skojarzenia z muzyką filmową lat 60. (barwa uzyskana z połączenia saksofonu z basem arco, a potem puzonem, zadziwia, wzrusza, rozmarza). 
    Sam Mackiewicz, jak to często bywa w przypadku liderów-basistów, nie ustawia się na pierwszym planie; warto jednak wsłuchać się uważnie w jego grę, zwłaszcza w partiach solowych (September Things, wstęp do Introverter) gdzie prezentuje niezwykle piękne, ciepłe i melodyjne brzmienie.

Autor: Bogdan Chmura