Wytwórnia: PB Essential Group

Sam, jeden...; St. Valsi Nuts; The Teenager; I.W.S.; Pegasus – polskie Nintendo; Od dziecka była małą dziewczynką; Panna z podwórka; The Enlightenment; Immanuel, I Can’t!; Mikołaj Jaska; ...I obcy

Muzycy: Piotr Budniak, perkusja, instr. klawiszowe, śpiew; David Dorůžka, gitara; Wojciech Lichtański, saksofon, flet; Kajetan Borowski, fortepian, instr. klawiszowe; Piotr Narajowski, kontrabas

Recenzja opublikowana w Jazz Forum 3/2023


Homeland

Piotr Budniak Essential Group

Każda wypowiedź artystyczna – a więc i jazzowa – jest w mniejszym lub większym stopniu osobista, biorę to za pewnik. Kwestią nie jest więc, czy to jest dobrze zrobione, ale ile w tym szczerości. 

Mówi/pisze Piotr Budniak: „Nieocenioną towarzyszką tej podróży była poezja twórców związanych z moim rodzinnym miastem – Zieloną Górą. Jej rytm, ekspresja oraz eklektyzm pomogły mi w autorefleksji, z której zrodziły się koncepcja i muzyka zawarte na niniejszym albumie”. I uzupełnia to wprowadzenie nazwiskami zielonogórskich poetów Janusza Koniusza, Eugeniusza Wachowiaka, Czesława Sobkowiaka, Izabeli Wituckiej-Sakowskiej, Elżbiety Cipory, Jacka Katosa oraz fikcyjnego – za to dzięki kultowej grupie filmowej Sky Piastowskie znanego w całej Polsce – Mikołaja Jaski. Warstwa literacka – bynajmniej nie pierwszoplanowa – ewokuje nastrój surrealistycznego poematu obyczajowego, co na warstwę muzyczną przekłada się dobrze wyczuwalnym duchem pastiszu, a chwilami nawet, rzekłbym, jazzowego kabaretu. Lider łączy tu trzy role: perkusisty (rytm wymusza strukturę kolejnych utworów, a miks nie pozostawia wątpliwości, który instrument jest najważniejszy), kompozytora i aranżera (ze skłonnością do ścisłego planowania formy i sprawiedliwego podziału zadań pomiędzy solistów) oraz reżysera nastroju – styl jest elegancki i nowoczesny, melodie wyraziste, tempa rzadko szybsze niż średnie. „Homeland” to (głównie) instrumentalny, autobiograficzny album koncepcyjny o domu rodzinnym i dorastaniu – w stu procentach jazzowy, choć pojawiające się tu i ówdzie wstawki mówione, bądź melorecytowane, pozwoliłyby zaprezentować ten materiał – dajmy na to – na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. Odpowiadam więc na pytanie zadane w pierwszym akapicie – sto procent szczerości w szczerości. 


Autor: Adam Domagała

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm