Wytwórnia: BCD CDN 34

Confusion;
Naughty Dyzio;
Remembering;
How to Steal a Piano;
How to Rah;
Back Home;
Totaltanz;
Roaming;
Caravan

Muzycy: Michał Ciesielski, fortepian; Piotr Gierszewski, bas; Adam Golicki, perkusja

Recenzję opublikowano w numerze 12/2015 Jazz Forum.

How To Steal A Piano

Confusion Project

  • Ocena - 4

„How to Steal a Piano”to przede wszystkim kompozycje i koncepcja. Jest pomysł – to dziś chyba najważniejsze. Później już „tylko” trzeba zagrać. Kompozytorem wszystkich utworów jest Michał Ciesielski (z wyjątkiem Caravan). Utwory napisane są z wielkim talentem, lekkością i swadą. Omawianie ich wszystkich nie ma sensu, gdyż mamy do czynienia z jednolitą i spójną substancją. Skoncentruję się na refleksjach dotyczących całości.

Dużo jest właśnie koncepcji, aranżu i wzajemnego „haczenia się”. Słychać wielką pracę i porozumienie zespołu. Tak się nie gra po jednej próbie proszę koleżeństwa… Utwory są ciekawe pod względem formalnym, kolejne części wypływają płynnie, jedna z drugiej. A to za sprawą świadomego budowania napięcia, operowania dynamiką i intensywnością wyrazu. To przejaw czystego talentu. I tego talentu in statu nascendi jest na „How To Steal A Piano” bez liku.

Słychać młodość twórców. Nie ma epigonizmu, jest świeżość i radość muzykowania. Pianistyka Michała Ciesielskiego jest precyzyjna i świadoma. Widzi cel, ma naboje, strzela i tafia. Pomimo że wyeksponowana, nie „przykrywa” kolegów i nie zabiera im przestrzeni. Nie ma brylowania i niepotrzebnych popisów technicznych. Jest sporo fragmentów, gdzie nie można określić kto gra solo. Jest dialog. Jazz to sztuka interakcji, język porozumiewania się muzyków między sobą i z publicznością. 

Na basie gra Piotr Gierszewski – to pięknie brzmiący, bardzo stabilny fretless. Wy­rafinowane, śpiewne i melodyjne są partie solowe (znakomita improwizacja w Confusion). Słychać bardzo dobry akompania­­ment solówek basu. Proceder ten wymaga wiedzy, umiejętności i świadomości, a również pokory i chęci niesienia pomocy innym. Pod pozorem akompaniamentu można przeszkadzać i afirmować swoje ego...

Nie przepadam za ofensywnym graniem na perkusji, co nie znaczy, że kwestionuję jej doniosłą rolę. Jestem za dyskretnym współudziałem wszystkich w dziele tworzenia, bez nadmiernej afirmacji, co tu właśnie ma miejsce.

Proszę Państwa, na naszej scenie pojawił się nowy świetny zespół i znakomity kompozytor. Powodzenia Panowie!

Autor: Mariusz Bogdanowicz

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm