Nekrodżoby (miał gadane, jebaniutki)
Kontra, Jednozdanie
Mariusz wracaj do domu
Udar Omana


Muzycy
: Mariusz Czubaj, głos i saksofon altowy; Michał Jan Ciesielski, saksofon tenorowy; Dawid Lipka, trąbka; Michał Wandzilak, fortepian; Marcin Sadowski, kontrabas; Tomasz Koper, perkusja


Recenzja opublikowana w Jazz Forum 3/2020


Kornet Olemana

  • Ocena - 4

Kornet Olemana to tajemnicza formacja jazzowa, z której identyfikacją nie będą mieć problemu miłośnicy prozyMariusza Czubaja. Jej założycielem – w sensie czysto „fabularnym” – był bowiem bohater jego najnowszej powieści „Około Północy”.Płyta, którą chciałbym przedstawić Czytelnikom, nie jest jednak prezentacją dorobku legendarnej powieściowej formacji. Nie zawiera ani jej starych, ani nowo odnalezionych nagrań, gdyż te po prostu nie istnieją. Mamy tu do czynienia z nowym, oryginalnym projektem artystycznym opartym na przenikaniu do świata realnego wątków powieściowej tkanki oraz na próbie wskrzeszenia istniejącej dotąd wyłącznie wirtualnie nazwy zespołu z zamiarem nadania mu realnego muzycznego kształtu. Przedsięwzięcie ma, jak można przeczytać na obwolucie płyty, odwoływać się „do tradycji free i głębokiej improwizacji będącej wynikiem porozumienia między muzykami i żywych nieporozumień z publicznością”.

Do udziału w projekcie Czubaj zaprosił muzyków, z którymi jako saksofonista współpracuje od lat w ramach zespołu Zgniłość. To znakomici gdańscy instrumentaliści: Michał Jan Ciesielski, Dawid Lipka, Tomasz Koper, Maciej Sadowski i Michał Wandzilak – muzycy wszechstronni i znani w środowisku nie tylko z warsztatowej perfekcji, która umożliwia im uczestnictwo w różnorodnych projektach jazzowych, ale także z otwartości na współpracę z rozmaitymi środowiskami twórczymi (przykładem może być tu Michał Wandzilak współpracujący od lat z Marcinem Świetlickim) oraz zdolności do podejmowania ryzyka, co dla omawianego albumu ma znaczenie fundamentalne.

Płyta jest rejestracją pierwszego koncertu Kornetu Olemana, który odbył się w czerwcu 2019 roku w Ośrodku Promocji Kultury Gaude Mater w Częstochowie. Składa się na nią pięć kompozycji, a w zasadzie słowno-muzycznych prezentacji tworzących rodzaj soundtracku do powieści „Około północy”. To właśnie fuzja jazzu i literatury decyduje o wyjątkowości i unikalności tego przedsięwzięcia. Rola dominująca przypada w nim charyzmatycznemu pisarzowi, prezentującemu w sposób oryginalny i nietypowy obszerne fragmenty swojej znakomitej prozy. Jego „nieprofesjonalny”, ale dźwięczny i jazzowo traktowany głos doskonale współgra z muzyczną „tapetą”, kreowaną przez pozostałych członków Kornetu Olemana. Owa „tapeta”, jeżeli to określenie w ogóle w tym kontekście pasuje, ma charakter interakcyjny i dynamiczny. Nie jest jazzowym tłem dla prezentacji, ale pełnoprawnym składnikiem jej ekspresyjnej tkanki.

Potencjał kreujących ją muzyków jest tu wykorzystywany w wielu kontekstach i wielu planach. Od wysmakowanych dialogów pomiędzy głosem i instrumentem – jak ma to miejsce w przypadku takich kompozycji, jak Kontra, gdzie prezentacji tekstu towarzyszy nadzwyczajnie tego dnia dysponowany kontrabasista Maciej Sadowski czy Jednozdanie z udziałem znakomicie czującego i reagującego na dynamikę tekstu saksofonisty Michała Ciesielskiego –aż po pełne wykorzystanie ekspresyjnych możliwości kwintetu (np. w Mariusz wracaj do domu czy znakomitym Udarze Olemana), którego częścią jest też M. Czubaj grający na saksofonie tenorowym.

Z punktu widzenia czysto muzycznego album jest przykładem estetycznego wyrafinowania współczesnego mainstreamowego jazzu, świadomie i twórczo czerpiącego z wybitnej tradycji lat sześćdziesiątych XX wieku. Mamy tu do czynienia z płytą znakomitą, formalnie i stylistycznie spójną, której klarowny artystyczny zamysł ma szansę trafić do serc i umysłów nie tylko miłośników jazzu, ale także literatury. Jej walorem dodanym jest znakomicie dopracowana i „poukładana” warstwa brzmieniowa, co ucieszy zarówno tzw. „zwykłych” słuchaczy, jak i szaleńców i pasjonatów, którzy na swoje ukochane „klocki” do odtwarzania wydali równowartość domu z ogródkiem. Porównywalna jakość nie jest bowiem zjawiskiem częstym w polskiej fonografii jazzowej. Do listy osiągnięć mogą więc płytę dopisać nie tylko członkowie kwintetu, ale też Andrzej Zieliński – realizator nagrania i Dariusz Grela – odpowiedzialny za miks i mastering. 


Autor: Andrzej Białkowski

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm