Wytwórnia: C4

Lado ABC

Levity

  • Ocena - 4

Spacer Szopena; Yakuza; Rotwang; Iglesias; Introitus; Piosenka o ciszy; Deliverance; Needless to Say; Noe 
Muzycy: Jacek Kita, fortepian; Piotr Domagalski, kontrabas; Jerzy Rogiewicz, perkusja

Współczesny jazz bez skrępowania żywi się popkulturą. I wcale nie musi przynosić mu to ujmy – dokonania Esbjörna Svenssona czy formacji The Bad Plus świadczą o tym najlepiej. To zjawisko symptomatyczne dla naszych czasów i doskonale rozumieją je muzycy akustycznego, fortepianowego tria Levity. „Radiohead piszą po prostu świetne linie melodyczne – stąd tyle ich u Mehldaua” – mówi Jerzy Rogiewicz, perkusista grupy. Black Hole Sun, Smells Like Teen Spirit to współczesne standardy, tak samo jak piosenki Cole’a Portera dawniej” – dodaje basista, Piotr Domagalski.

Mimo tych deklaracji na swej debiutanckiej płycie panowie serwują muzykę  – jak na absolwentów kompozycji (2/3 składu) przystało – w 100% autorską. I choć czerpią z ekspresji oraz rozwiązań spoza jazzu, to jednak ich twórczość realizuje kluczowe wartości gatunku. „Gramy jazz, a poza tym inspirujemy się dokonaniami zespołów tzw. nurtu alternatywnego w rocku” – stwierdza Rogiewicz. A Domagalski wyjaśnia: „Gdyby na Ziemi wylądowali kosmici i zapytali o przykład czegoś, co w stu procentach jest jazzem, to pokazałbym im jakieś nagranie Parkera, a to, co my gramy, jest jakąś jego alternatywą, przefiltrowaną przez wiele innych rzeczy, które przez lata wydarzyły się w muzyce”.

Tak więc w wielu utworach mamy niemal rockową dynamikę i dobitną motorykę, chwytliwe ostinata oraz wyraziste linie melodyczne (co odwołuje do wspomnianego The Bad Plus). Z drugiej strony panowie potrafią być nastrojowi i subtelni, zabłysnąć (zwykle dość oszczędnym), ale nie pozbawionym harmonicznego wyrafinowania stylem. Pianista Jacek Kita ma dobrze opanowany jazzowy język, posługuje się nim z dużym luzem – czy to przewrotną frazą nieco w duchu Monka, czy kreując liryczne opowieści bliższe klimatowi choćby Mehldaua. Klasyczne przygotowanie nie jest dla tria krępującym gorsetem – czuć tu akademicki sznyt, ale nie przeszkadza on bezpretensjonalnej radości grania!

Autor: Łukasz Iwasiński

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm