Wytwórnia: Polish Jazz Vol. 43 Polskie Nagrania 0190295903510 (dystrybucja Warner Music Poland)

Żarzące się węgielki (I); Raz tak, raz nie; Passiflora; Solace; Ballada dla R; Countdown; Tańcząca panda; Giant Steps; Opalizacja; The Entertainer; Żarzące się węgielki (II)

Muzycy: Adam Makowicz, fortepian

Recenzję opublikowano w numerze 3/2017 Jazz Forum.


Live Embers

Adam Makowicz

  • Ocena - 5

Recital naszego wybitnego jazzmana zagrany solo na fortepianie przyjęto z zaskoczeniem na krajowej scenie jazzowej połowy lat 70. Adam Makowicz miał już wtedy za sobą owocną współpracę z Tomaszem Stańką, Zbigniewem Namysłowskim, kwartetem NOVI, Andrzejem Kurylewiczem, Michałem Urbaniakiem, Urszulą Dudziak i wydawało się, że jego olbrzymie umiejętności odnajdowania się różnych stylach i konwencjach będą dalej procentować w grze zespołowej. Pianista porzucił jednak na dobre fortepian elektryczny i zasiadł sam do koncertowego.

Niniejszy album ze wznowionej serii Polish Jazz został nagrany w lutym 1975 r. i stanowi właściwie manifest „nowego” oblicza wirtuoza fortepianu. Jego styl łączący w sobie romantyzm Fryderyka Chopina, elegancję Arta Tatuma i lirykę Keitha Jarretta jest pielęgnowany do dziś. Powstały wprawdzie w Ameryce nagrania Makowicza z udziałem wspaniałych kontrabasistów i perkusistów, czy dużych orkiestr, ale zawsze dominującą rolę odgrywał w nich mistrzowsko eksponowany fortepian. Tym sposobem artysta spełnił swoje marzenie, bo jak skomentował na okładce płyty: „Gram to, na co mam ochotę”.

A na co artysta miał wtedy ochotę, na swym pierwszym solowym longplayu? Większość repertuaru stanowiły finezyjne kompozycje własne uzupełnione utworami napisanymi przez Scotta Joplina i Johna Coltrane’a. Makowicz nadał im wszystkim tak porywające formy, że doskonale się zintegrowały i odnosi się wrażenie, jakby w recitalu nie było między nimi przerw.

Krótkie wersje refleksyjnego utworu tytułowego otwierają i zamykają album. Już tutaj mistrz zaznacza wyraźnie swój styl: potoczysty, o bogatej fakturze i szalenie lekki. W kolejnych utworach przypływa strumień energii, a w zgrabną całość splata się wykwintna klasyka, energetyczne swingowanie, fuzja współczesności i ragtime’u oraz szczypta freejazzowego szaleństwa. To wszystko zostało podparte wirtuozerią wykonawczą i pełną indywidualizmu wyobraźnią.

Autor: Cezary Gumiński

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm