Wytwórnia: ECM 2128

Lost In A Dream

Paul Motian Trio

  • Ocena - 4

Mode IV; Casino; Lost in a Dream; Blue Midnight; Be Careful It’s My Heart; Birdsong; Ten; Drum Music; Abacus; Cathedral Song
Muzycy: Paul Motian, perkusja; Jason Moran, fortepian, Chris Potter, saksofon tenorowy






Postaci Paula Motiana chyba na tych łamach nie trzeba specjalnie przedstawiać. Wiadomo, że to ikona jazzowej perkusji, muzyk, który stworzył bardzo charakterystyczny, delikatny, pełny brzmieniowych niuansów styl gry na swoim instrumencie. Jeśli komukolwiek należy się etykietka „poeta perkusji” to z pewnością właśnie Motianowi.

Przeciętny słuchacz jazzu znacznie mniej kojarzy go jako kompozytora. Jakże niesłusznie! Tematy, które wychodzą spod palców mistrza z Filadelfii są piękne, eteryczne i osnute jakąś mgiełką tajemniczości.

Paul Motian bardzo lubi grę w trio. Trzyosobowy skład przewijał się przez większą część kariery tego muzyka. Kiedyś tworzyli je basista David Izenzon i saksofonista Charles Brackeen. Później Izenzona zastąpił Jean-François Jenny-Clark, a w końcu uformowało się (działające zresztą z przerwami do dzisiaj) trio z Billem Frisellem na gitarze i Joe’em Lovano na saksofonie tenorowym.

Tym razem mamy do czynienia z zupełnie nową formacją, z poprzednimi łączy ją obecność tenorzysty. Chris Potter jest jednak zupełnie innym muzykiem niż Lovano czy Brackeen. Choć zakorzeniony głęboko w tradycji, potrafi grać bardzo abstrakcyjnie, a jego ton przypomina nieco Wayne’a Shortera z czasów, gdy grał w Jazz Messengers. Podobnie jak on, często gra w wyższych rejestrach.

Jason Moran na fortepianie to już w dorobku nagraniowym Motiana nowa jakość. Tak jak Potter, jest erudytą i znakomitym interpretatorem jazzu środka, jednak na tej podstawie stworzył własny styl, często odwołujący się do free, zarówno atonalny, jak i wykorzystujący system dur-moll.

Nie ma tu basisty – jego rolę przejmują zarówno bogate perkusjonalia lidera jak i niskie rejestry fortepianu Morana. Pojawiło się już słowo free – tak, zespoły Paula Motiana często wkraczały na ten teren, ale zawsze w bardzo subtelny, wyważony, wręcz poetycki sposób. I tak jest także tym razem, a dobrani do tego projektu muzycy świetnie się w takiej koncepcji odnajdują.

Autor: Marek Romański

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm