Wytwórnia: Soliton 21262722
Czemu Twych pleców cień
Dam, złote kaczeńce
Że świat bez
mych ust martwy był
Chce, by serce chciało bić
Przytul, by świat zasnąć mógł
Obok Nas w łóżku On
W łóżku zima i szron
Pragnień rozkochany
wierszyk
Basia na Kasprusiach
Miałam całym światem być
Muzycy: Leszek Kułakowski, fortepian; Joanna Knitter, śpiew; Tomasz Grzegorski, saksofon; Maciej Grzywacz, gitara; Piotr Kułakowski, kontrabas; Tomasz Sowiński, perkusja; Orkiestra Kameralna Progres pod batutą Szymona Morusa
Recenzja opublikowana w Jazz Forum 4-5/2017
Leszek Kułakowski już dawno wpisał się w historię polskiej muzyki improwizowanej, głównie jako kompozytor, aranżer, lider big bandów, czy pianista. To również znany teoretyk muzyki, pedagog, wykładowca kompozycji oraz organizator Konkursu Kompozytorskiego im. Krzysztofa Komedy. Tym razem postanowił stworzyć album z piosenkami. Owe piosenki w jego wydaniu to piękne i precyzyjnie dopracowane małe opowieści, w których muzyka i słowo stają się nierozłączne.
Dużym i miłym zaskoczeniem jest obecność wokalistki Joanny Knitter. Jej ciepły, matowy głos pokonuje momentami niezwykle trudne linie melodyczne, choć zdecydowanie lepiej brzmi w niższych rejestrach. Nie można odmówić jej bardzo ważnej umiejętności – zrozumienia śpiewanego materiału i umiejętności współtworzenia całości, bez nachalnego wychodzenia na pierwszy plan. Wszystkie teksty dziesięciu piosenek na „Love Songs” napisał krakowski poeta Zbigniew Książek. Kułakowski doskonale oddał charakter i sens każdej z nich. Znajdziemy tu trzy kombinacje: wokal z triem i orkiestrą (wspaniale zaaranżowaną), wokal z fortepianem w balladzie Że świat bez mych ust martwy był i wokal plus trio jazzowe w ostatnich trzech utworach na krążku. Wszystkie są ciekawe.
Każdy znajdzie tu coś dla siebie: nieśpiesznie snujące się opowieści o niełatwej miłości, jak w Czemu Twych pleców cień, Że świat bez mych ust martwy był, energetyczne W łóżku zima i szron, bardziej popowe brzmienie Przytul, by serce chciało bić, czy kęs jazzowego grania w Basia na Kasprusiach.
Zaproszeni muzycy, w szczególności gitarzysta Maciej Grzywacz i saksofonista Tomasz Grzegorski, w rozważny i nienarzucający sposób okalają utwory, w których się pojawiają. „Love Songs” to zgrabnie skomponowane i zagrane opowieści z niebanalnymi tekstami.
Autor: Mariola Borowska