Wytwórnia: Clean Feed 151

Pieces Of Old Sky

Samuel Blaser Quartet

  • Ocena - 5

Pieces of Old Sky; Red Hook; Choral; Mystical Circle; Mandala; Speed Game; Choral II
Muzycy: Samuel Blaser, puzon; Todd Neufeld, gitara; Thomas Morgan, bas; Tyshawn Sorey, perkusja

Samuel Blaser to wciąż jeszcze młody puzonista, który dzieli swój muzyczny życiorys pomiędzy Szwajcarię (miejsce jego narodzin i pierwszych doświadczeń muzycznych) a Stany Zjednoczone (kraj, w którym robi prawdziwą karierę). Już debiutancki krążek („7th Heaven”, 2008), wskazywał na dużą pewność siebie tego muzyka. W pozbawionym fortepianu kwartecie (zamiast niego zagrał gitarzysta – Scott Dubois) wszystko jest dużo bardziej słyszalne, a instrument solowy musi wykazać się sporą inwencją i ruchliwością. Szczególnie ciężkie to zadanie, kiedy dysponuje się tak trudnym i z natury mało elastycznym dęciakiem jak puzon.

Blaser ze swojego zadania wywiązał się wyśmienicie – to fantastycznie wytrenowany technicznie muzyk. Puzon w jego rękach potrafi być równie ruchliwy jak trąbka, często zresztą, zwłaszcza w wyższych rejestrach, przypomina brzmienie tego instrumentu. Technika to jednak tylko środek do celu, a tym w przypadku Szwajcara są piękne, nasycone prawdziwymi uczuciami linie melodyczne. Szczególnie zdumiewają mnie delikatne, liryczne partie grane w średnich tempach.

Na „Pieces Of The Old Sky” puzonista powiela instrumentalny skład swojego debiutu – zmieniają się jednak wykonawcy. Zamiast Duboisa mamy szalonego, nieprzewidywalnego i nieodmiennie fascynującego swoimi pomysłami Todda Neufelda, na basie gra solidny Thomas Morgan, zaś na perkusji Tyshawn Sorey – świetny zarówno w grze timingowej, jak i w kolorystycznych eksperymentach. W efekcie otrzymujemy muzykę zarówno swobodną i odważną sonorystycznie, pełną interesujących wycieczek w stronę free, jak i zdyscyplinowaną rytmicznie. Blaser wykorzystuje swoje mistrzostwo techniczne do inteligentnej gry z tradycją (a należy do niej przecież zarówno be bop jak i free jazz), ale nie zapomina o tym, że muzyka nie jest matematycznym równaniem, ani logiczną układanką, a odzwierciedleniem artystycznej duszy. Świetna płyta, nie tylko dla zwolenników jazzowej awangardy.

Autor: Marek Romański

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm