Wytwórnia: Fonografika 5902249020519

II Preludium c-moll BWV 847 (Johann Sebastian Bach); Fuga (Marcin Małecki); Allegro z Sonaty fortepianowej f-moll op. 2 nr 1 (Ludwig van Beethoven); Walc cis-moll op. 64 nr 2 (Fryderyk Chopin); Walc (Marcin Małecki); Mazurek B-dur op. 7 nr 1 (Fryderyk Chopin); Preludium A-dur op. 28 nr 7 (Fryderyk Chopin)

Muzycy: Krzysztof Dys, fortepian; Paweł Pańta, kontrabas; Krzysztof Szmańda, perkusja

Recenzję opublikowano w numerze 10-11/2016 Jazz Forum.


Play Bach,  Beethoven, Chopin, Małecki

Krzysztof Dys Paweł Pańta Krzysztof Szmańda

  • Ocena - 3.5

Marcin Małecki w czasie swojej niedługiej jazzowej kariery, nadwątlonej chorobą nowotworową, zdążył wydać tylko jedną autorską płytę – „Odyseję kosmiczną” (2005). Dziś jego koledzy z tria, Paweł Pańta i Krzysztof Szmańda oraz Krzysztof Dys odsłaniają przed nami twórczość tego utytułowanego pianisty i kompozytora, której przed jego przedwczesną śmiercią w 2008 roku nikt nie zdążył poznać. Małecki posiadał szczególną predylekcję do aranżacji znanych utworów i transkrypcji mistrzów muzyki poważnej. Pozostawił po sobie wiele gotowych kompozycji, a także szkiców, o których dobre odzwierciedlenie i dopowiedzenie postarało się jazzowe trio uznanych polskich muzyków (a pianista zespołu Krzysztof Dys ma, co ważne, spory dorobek mariaży jazzu z klasyką, warto wspomnieć choćby jego płytę z muzyką Romana Maciejewskiego).

Jeśli zaczynać, to jak w piosence, czyli od Bacha. W hicie lipskiego kantora – organowym II Preludium c-moll BWV 847 Małecki stara się pozostać w jak największym stopniu wiernym partyturze. Odwraca jednak role prawej i lewej ręki – figuracje linii melodycznej gra w najniższym rejestrze kontrabas, a fortepian podporę akordową, która zostaje harmonicznie ujazzowiona. Później mamy radosną zabawę bachowskimi motywami i harmoniami w granicach jazzowego mainstreamu. Fuga Małeckiego również jest frapująca. I grana jeszcze bardziej z przymrużeniem oka. Muzycy niesfornie traktują pół-bachowski zadziorny temat andamento, który dalej jest odbijany i przerzucany między kolejnymi partiami jak kolorowa piłeczka.

Odrobiny łobuzerstwa nie brakuje również w opracowaniu Allegra z wczesnego utworu Ludwiga van Beethovena – Sonaty fortepianowej f-moll op. 2 nr 1. Klasycystyczną motywikę świetnie przetwarza w kontrabasowym solo Paweł Pańta, by zostać przywołanym do porządku przez powracający w dur-moll fortepian, który dalej pozwala sobie romantyzować jak późny Beethoven. Zanim fortepian powróci jak w repryzie uwznioślony jazzowymi dodatkami, liryczna partia zostaje zagrana przez kontrabas arco.

Transkrypcje utworów Chopina autorstwa Małeckiego: Walc cis-moll op. 64 nr 2, Mazurek B-dur op. 7 nr 1, Preludium A-dur op. 28 nr 7 można wpisać w tradycję polskiego Chopina na jazzowo, którego szkole przewodzą Nahorny, Jagodziński i Makowicz (choć może opracowania Małeckiego można ustawić bliżej tych Jacquesa Loussiera). Co ciekawe, w Walcu cis-moll linia melodyczna pozostaje niemal nietknięta, dokładane są do niej akordy bliskie oryginałowi, lecz umiejętnie i pięknie doharmonizowane tradycją jazzu. Później na płycie mamy autorski Walc Małeckiego, który objawia wrażliwość twórcy, jego upodobanie do jazzu lat 50., do filmowych emocji. Słuchając tego utworu przypomina mi się tradycja à la Kurylewicz, jazzująca ścieżka dźwiękowa Wojciecha Borkowskiego z filmu „Pestka” z lat 90., dźwięki miękko wirują jak pod palcami Billa Evansa.

Chopinowskie aranżacje niepozbawione są poczucia humoru: w Mazurku B-dur słyszymy jakby ludowych muzykantów improwizujących społem z tymi lubującymi się w nowoczesnym jazzie. Od tematu przez kolejne chorusy rozpędza się swingująca perkusja i walking bass. Walc cis-moll pozostaje ujmującą balladą, a Preludium A-dur zawiera w sobie cały wachlarz Chopinowskich cytatów.

Autor: Marta Januszkiewicz

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm