Wytwórnia: Clean Feed, CF585 CD
CD 1– Krauze; Kotoński; Baird; Rudziński; Stachowski; Krenz
CD 2 – Serocki; Palester; Szalonek; Panufnik; Sikorski,;Schaeffer
Muzycy: Marek Pospieszalski, saksofony, klarnety, flet, magnetofon szpulowy; Piotr Chęcki, saksofon tenorowy; Tomasz Dąbrowski, trąbka; Tomasz Sroczyński, altówka; Szymon Mika, gitara akustyczna i elektryczna; Grzegorz Tarwid, fortepian; Max Mucha, kontrabas; Qba Janicki, perkusja, soundboard
Recenzja opublikowana w Jazz Forum 4-5/2022
Dwie płyty, 12 utworów, blisko dwie godziny muzyki. Debiut Marka Pospieszalskiego w barwach lizbońskiego labelu Clean Feed imponuje, ale i nieco onieśmiela rozmachem. Kto dziś może pozwolić sobie na luksus spędzenia ponad 110 minut sam na sam z muzyką?
A jednak warto znaleźć czas i sięgnąć po „Polish Composers Of The 20th Century”. Tak naprawdę nie potrzeba od razu dwóch godzin. Materiał, który znalazł się na albumie, sprawdza się jako całość, ale słuchany na wyrywki również robi spore wrażenie. Może nawet większe, bo słuchając pojedynczych utworów łatwiej skupić się na detalach, których nie brakuje w tej (z pozoru dość jednorodnej) masie dźwięków. W zasadzie każda z kompozycji stanowi odrębną, zamkniętą całość odwołującą się do muzyki jednego z dwunastu twórców.
Stwierdzenie, że Pospieszalski z prowadzonym przez siebie kolektywem gra utwory polskich kompozytorów mijałoby się nieco ze stanem faktycznym. Saksofonista nie sięgnął bowiem po oryginalne partytury, a oparł się na wrażeniach z odsłuchu poszczególnych fragmentów. Terminy „interpretacje” czy „wariacje” także mają w tym przypadku zastosowanie dość umowne, najbliższe prawdy wydaje się być słowo „inspiracje”. Marek Pospieszalski i towarzyszący mu muzycy często bardzo luźno nawiązują do oryginałów. Z pewnością podczas nagrywania mieli je w pamięci, ale ich uwaga skupiła się raczej na wspólnotowym doświadczaniu muzyki niż na powiązaniu jej z pierwowzorem.
„Wspólnotowość” jest kolejnym hasłem, które przychodzi na myśl podczas odsłuchu „Polish Composers Of The 20th Century”. Co prawda Marek Pospieszalski jest liderem, odpowiada za dobór repertuaru, składu i za ogólną koncepcję muzyczną, ale by sięgnąć po nieco wyświechtany frazes – grupa muzyków działa tu niczym jeden organizm. Ośmioosobowy skład postawił na minimalistyczne środki wyrazu, a repetytywny charakter poszczególnych utworów przywołuje skojarzenia nie tylko z „poważną” XX-wieczną awangardą, ale i z muzyką techno i eksperymentalnymi poszukiwaniami spod znaku kraut-rocka. Zwłaszcza związki z tym ostatnim nurtem podkreślone zostały poprzez wykorzystanie charakterystycznych dla niego środków wyrazu: manipulacji taśmą nagraniową i jednostajnej, transowej motoryki (niesamowity Qba Janicki i jego amplifikowana perkusja).
W efekcie powstało bardzo gęste brzmienie (wzmocnione jeszcze poprzez brak separacji pomiędzy muzykami podczas rejestracji). W tej bogatej fakturze osadzone zostały partie poszczególnych instrumentów. Wyłaniające się z gąszczu improwizacje trąbki, saksofonów, altówki, fortepianu i gitary tworzą w ramach całej struktury osobne mikrokosmosy. Podróżując przez wszystkie dwanaście kompozycji warto zagłębić się w każdy z nich z osobna, by w pełni docenić twórczy potencjał i wyjątkową artystyczną wizję Marka Pospieszalskiego i jego zespołu. Bo, że „Polish Composers of the 20th Century” jest albumem wyjątkowym, nie mam wątpliwości.
Rafał Zbrzeski (Radio Kraków)