Wytwórnia: My Music 060251776963

Really Jazzy

Saskia Laroo

  • Ocena - 3

Jazzn’Jamz; Courtesy to Coltrane; Really Jazzy; Up the Mountain; Same Song; Munchin’; Kumpa; Big Blues; Night Garden; Funky Roads; Jealousy; Go for It
Muzycy: Saskia Laroo, trąbka; Warren Byrd, fortepian, śpiew; MC Firestorm, MC Phantom, Iven Naipal, Nana Barimah, rap; Jex, gitara; Hans Dulfer, Johnny Tenor, saksofon; Ricky Wiranatakusuma, instr. klawiszowe; Steven Porter, David Chevan, bas; Ronald Wright, perkusja; i inni

Holenderska trębaczka Saskia Laroo dysponuje świetną techniką i ciekawymi pomysłami w budowaniu partii solowych. Tego wszystkiego zbyt wiele nie usłyszymy na jej najnowszej płycie nazwanej przewrotnie „Really Jazzy”. Dlaczego przewrotnie? Ano dlatego, że jazzu na niej tyle co kot napłakał. To raczej funkowo-groove’owy miks z czarnym rapem, nieco w stylu „Doo-Bop” Milesa Davisa, fragmentami mogący też przypominać dokonania Buckshot Lefonque Branforda Marsalisa.

Nie znaczy to, że jest to płyta zła. To muzyka, którą chciałbym słyszeć w kawiarniach nadmorskich kurortów, z głośników w hipermarketach, czy wreszcie wieczorem w modnym klubie – zamiast tego, co tam zazwyczaj leci, a czego ze względu na dobre obyczaje nie nazwę po imieniu.

Są tu: kołyszący rytm, precyzyjna gra sekcji rytmicznej, ciekawe linie melodyczne, niezłe, dynamiczne partie raperów i od czasu do czasu niekonwencjonalne pomysły – czego przykładem np. brazylijska samba w końcówce Same Song, czy samplowany śpiew operowy w Kumpa. W utworach głównie instrumentalnych, jak np. Funky Roads słychać też, że każdy z muzyków potrafi grać znakomite solówki.

Autor: Marek Romański

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm