Wytwórnia: Soliton SL 862-2


Try Again
Don’t Change My Mind
First Dog
For Four; J. Browning
Here and Now
O.K. Larry
Thank You
Rhythm & Plus


Muzycy
: Adam Wendt, saksofon tenorowy; Wojciech Niedziela, fortepian; Zbigniew Wrombel, kontrabas; Marcin Jahr, perkusja; gościnnie: Randy Brecker, trąbka (1, 8); Dean Brown, gitara (4)


Recenzja opublikowana w Jazz Forum 1-2/2019


Rhythm & Jazz

Adam Wendt and Friends

  • Ocena - 5

Adam Wendt, kompozytor wszystkich zawartych na płycie utworów, trochę żartobliwie opowiada, że jest „wynalazcą nowego stylu jazzowego”, który nosi nazwę „rhythm & jazz” (podobieństwo do „rhythm and blues” nieprzypadkowe). Ten oczywisty chwyt marketingowy nie jest gorszy od tego, jaki zastosował Sun Ra, wieszczący o kosmicznym pochodzeniu swoim i swojej muzyki. Ale na pewno bliższy prawdy.

Egzemplifikacją „wynalazku Wendta” jest płyta „Rhythm & Jazz”. Stylistyka tej muzyki jest oczywista: to funky jazz, wspominający najbardziej typowe rozwiązania stylistyczne z lat 60. Jeśli Wojciech Niedziela kopiuje (ale przecież nie kopiuje!) Herbie’ego Hancocka czy Ramseya Lewisa z tamtego okresu, to są to wypreparowane i niesamowicie wzmocnione elementy stylu tych pianistów. Jeśli Wendt wydaje się kopiować ekspresję brzmienia Earla Bostica, to nie jest to naśladownictwo, lecz wyrażona dźwiękiem skondensowana idea rockandrollowego wrzasku. Marcin Jahr natomiast niesamowicie zniuansowanymi synkopami i akcentami wydaje się łączyć w synkretycznym ujęciu prawie wszystko, co na ten temat wymyślono w ostatnim półwieczu zarówno w jazzie, jak i rocku.

Po pierwszym wysłuchaniu płyty wysłałem do Adama wiadomość, zawierającą spontaniczną (może dlatego najbardziej trafną) recenzję płyty: „Dawno nie słyszałem tak świetnie granego amerykańskiego jazzu. Bomba!” To, że w nagraniu uczestniczyli jako sidemani Randy Brecker i Dean Brown, oczywiście wzmacnia mój przekaz; w dodatku słychać, że obaj czują się w tej stylistyce, jak ryba w wodzie (wzmocnionej dobrym koniakiem).

Ta płyta ma potencjał, by w swojej kategorii stać się hitem na skalę międzynarodową. Polecam ją więc wszystkim, którzy kochają to, co w jazzie najważniejsze: rytm jako element konstytutywny, związki z blue­sem (blue notesoczywiście), wprawiające nogi w ruch synkopy, indywidualne brzmienie. 


Autor: Stanisław Danielewicz

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm