Wytwórnia: Audio Cave

It’s Time
12 Vitamins
Loneliness
Short Farewell
A Walk
Reverie
Long Night
Sunday with Clark
In Pursuit of Madness
Drum-Trumpet Circus
On the Wing


Muzycy:
Andrzej Przybielski - trąbka, flugelhorn
Marcin Oleś - kontrabas
Bartłomiej Oleś - perkusja, instr. perkusyjne 

Recenzja opublikowana w Jazz Forum 3/2021


Short Farewell

Andrzej Przybielski & Oleś Brothers

Płyt z udziałem Andrzeja Przybielskiego jest sporo, choć często pełnił w nich jedynie rolę gościa, zostawiającego w nagraniach swoją niezwykłą, jakościową pieczęć. Fani jego talentu mają jednak wielki niedosyt obcowania z jego bezkompromisową sztuką. Dziś mam przyjemność pisać o niepublikowanej dotąd sesji studyjnej zrealizowanej w roku 2003 z udziałem braci Oleś. Nagrań dokonano w nieistniejącym już dziś gliwickim studiu HH, przy okazji innej realizacji, jakiej ani Bartek, ani Marcin Oleś dziś nie pamiętają. Taśmę odnalazł w swoich zbiorach realizator nagrania Michał Rosicki. Bartłomiej Oleś otrzymał pojedyncze tracki sesji, które pieczołowicie musiał do siebie dopasować.

Pomimo że płyta trwa zaledwie 29 minut, to pozostawia wrażenie dzieła ukończonego. Mamy tu wszystko, co jest charakterystyczne dla stylu Przybielskiego, na który składa się matowe brzmienie jego trąbki, charakterystyczne, ruchliwe, czasem lapidarne frazowanie, ale też zaskakująco dużo melodii. Zwraca uwagę budująca konsekwentną narrację płyty ostinatowość w partiach kontrabasu i zaskakująco spójna narracja całości. Bardzo krótkie formy, w tym solowe partie Przybielskiego, przeplatają dłuższe. Początkowe trzy utwory są punktem wyjścia sesji.

Bartek Oleś wspomina, że Przybielski zapowiedział, że będą nagrywać suitę. Drugi utwór – najdłuższy na płycie – to właśnie owa suita, która w dalszej części została uzupełniona utworami zainspirowanymi przez Olesiów. Są krótkie, z wyraźnie zarysowanym pomysłem melodycznym czy rytmicznym. Być może dlatego, że nagrania te zostały zrealizowane „przy okazji”, pomysły nie były rozwijane, nie stały się punktem wyjścia do rozbudowanych improwizacji i to stanowi o wyjątkowości płyty.

W ostatecznym miksie Bartek Oleś po mistrzowsku ułożył dramaturgię całości zamykając płytę powtórzeniem krótkiego fragmentu melodii z jednego z pojawiających się wcześniej utworów. Bartek powiedział mi, że bracia w 2003 nie docenili wartości nagranych wówczas dźwięków. Do realizacji studyjnej płyty przystąpili dwa lata później, wykorzystując pewne pomysły, takie jak użycie w jednym z tematów cymbałków. Wydany w 2005 roku „Abstract” też nie jest długi. Trwa około 40 minut, ma moc, lecz na mnie silniej działa „Short Farewell”. Być może przez swoją zwięzłość, która jest wynikiem przypadku, a także w wyniku końcowej „redakcji” autorstwa Bartka Olesia, który znakomicie ułożył opowiadaną historię. Sięgnijcie po te dźwięki, zapadną Wam w duszę. 

Autor: Ryszard Wojciul

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm