Wytwórnia: Rainy Days Records

Dracaena
Under a Fig Tree
Low Hanging Fruit
Dried Up Roots
The Garden
Black Eyed Susan
Vines
Oil

Muzycy: Rachel Eckroth, fortepian, syntezatory, wokal; Tim Lefebvre, gitara, gitara basowa; Christian Euman, perkusja; Donny McCaslin, saksofon tenorowy; Andrew Krasilnikov, saksofon sopranowy; Nir Felder, gitara 

Recenzja opublikowana w Jazz Forum 1-2/2022


The Garden

Rachel Eckroth

Globalizacja w muzyce jest faktem. A ta objawia się nie tylko nieustającą fuzją gatunków, dźwięków i poglądów, ale też takimi sytuacjami, jak label z Sankt Petersburga, który wydaje płytę artystów z Nowego Jorku. Muzyka, jak zawsze, ponad podziałami. Gwiazdą albumu „The Garden” jest Rachel Eckroth, nowojorska pianistka i wokalistka. Ale nie spodziewajcie się kolejnej próby robienia kariery w jazzowym śpiewie, bo wokal – jeśli już się pojawia – jest jedną z wielu ozdób w tym misternie obsadzonym ogrodzie.

Wypadałoby przedstawić sidemanów, ale połowa z nich to muzycy młodzi czy mało aktywni studyjnie, a tych z lepszym dorobkiem (Nir Felder, Donny McCaslin) też niekoniecznie łatwo da się skojarzyć – choć przyznam, rozbawiło mnie odkrycie, że perkusista Christian Euman nagrał w 2017 roku skąpaną w fuzji jazzu i r’n’b epkę, inspirowaną... animowanym filmem „Shrek”. Skoro zatem ciężko powiedzieć coś o korzeniach muzyków i ich wspólnych więziach, można spodziewać się wszystkiego. I tak trochę jest na tej płycie.

Rozpoczynająca ją Dracaena to jedna z kilku perełek współczesnej odmiany fusion, w której cyka hip-hopowa perkusja, rozpływają się subtelne akordy spod klawiszy syntezatora i brzmiący na modłę lat 90. saksofon, niczym u popularnej wówczas formacji Critters Buggin. A gdy trzeba, wszystko się w sekundę zmienia, by atakować zwrotami akcji na elektrycznych klawiaturach czy odciąć akompaniament, pozwalając na oddanie się chwili czystej, zbiorowej improwizacji. I chociaż nagłe przejście do onirycznego Under a Fig Tree może niechybnie uśpić naszą czujność, zespół nagle serwuje nieoczekiwany zwrot w stronę nerwu spod znaku „elektrycznego Milesa”.

„Ogród” Rachel Eckroth wyraźnie lubi niejednoznaczność, nie lubi za to stałości. Bo raz skupiamy się tu na intensywnie zgrywającym się trio klawisza, basu i perkusji, raz na pierwszy plan wychodzi syntezator i często zbyt rzewny saksofon Krasilnikova, a raz za mikrofonem siada sama Rachel z lekko melancholijnymi wersami w trip-hopowo-soulowej oprawie. Ale pomijając klasycznie pobrzmiewające, rozpisane na trio Vines, płyta „The Garden” przenosi ciągłe, drobne zaskoczenia i skoki między łagodną nastrojowością a żywiołowymi wtrętami czy ciekawym wplataniem brzmienia syntezatora modularnego. I chociaż o wybitności nie ma tu mowy, spotkanie z tym albumem było zdecydowanie ożywcze. A takie doznania zdecydowanie sobie cenię.

Autor: Barnaba Siegel

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm