The Hope For Tomorrow

Daniel Popiałkiewicz Trio

  • Ocena - 4

The Hope for Tomorrow; Towards Freedom; Little LU; All the Things You Are; A House With a Wide Window Overlooking the World; In the Course of the Activity; The Position of the Great Mushroom
Muzycy: Daniel Popiałkiewicz, gitary; Maciej Garbowski, kontrabas; Krzysztof Gradziuk, perkusja





Mimo, iż pamiętam Daniela Popiałkiewicza z warszawskiego Guitar City jako wspaniałego gitarzystę i świadomego muzyka o szerokich horyzontach, płyta „The Hope For Tomorrow” zaskoczyła mnie całkowicie. Przede wszystkim różnorodnością, dojrzałością i lekkością – a zauważyć należy, że przymioty te nieczęsto charakteryzują debiutanckie krążki, tu jednak wydają się całkowicie na miejscu. Danielowi udało się w wyważony sposób połączyć swobodę doświadczonego instrumentalisty z młodzieńczą, pełną świeżości i pasji ekspresją, a dogłębną znajomość historii jazzu z garażową, często wręcz rockową zadziornością, dzięki czemu powstała płyta żywa, pełna niespodziewanych zwrotów, a przy tym spójna i ukazująca lidera projektu jako artystę, który znalazł swoją ścieżkę i konsekwentnie nią podąża.

Świetna technika i dbałość o artykulację to dla tego instrumentalisty narzędzia pozwalające przekuć na dźwięki całą różnorodność barw, jakimi żongluje z pełną świadomością i wyczuciem stylu. Nie ma tu miejsca na puste popisy – ani Daniel, ani towarzysząca mu sekcja nie pozwalają sobie na zagranie żadnego zbędnego dźwięku. Zamiast tego kolektywnie penetrują kolejne obszary muzyki improwizowanej, dając wyraz swojej erudycji i jednocześnie, co wyraźnie słychać, po prostu doskonale się bawiąc.

Wiele tu nawiązań do potraktowanej z ogromnym szacunkiem tradycji, ale i rozwiązań nowatorskich, śmiałych i odważnych. Mimo różnorodności stylistycznej, całość materiału nosi silne piętno twórców, nadając mu niepowtarzalnego charakteru. Dzięki dużemu doświadczeniu Daniela jako muzyka sesyjnego udało mu się uniknąć „szkolnej” sztywności, stanowiącej częsty grzech młodych, debiutujących twórców. Z drugiej strony brak tu manieryzmu – muzyka jest świeża i pełna autentycznej radości.

Daniel doskonale czuje się w stylistyce głównego nurtu, prezentując nie tylko imponujący warsztat, ale także świetne wyczucie konwencji. Równie autentycznie brzmi chwilę później, gdy odważnie wkracza w rejony już to klasycznego fusion, już to wściekłego rocka, by w innej kompozycji swobodnie przejść od subtelnego, delikatnego i pięknego tematu do podlanej sosem free dekonstrukcji tegoż. Co więcej, swoboda ta dotyczy operowania również barwą instrumentu, artykulacją, dynamiką gry. Brawa należą się liderowi również za kompozycje – sam jest autorem wszystkich prócz utworu czwartego, bardzo ciekawie potraktowanego klasyka Jerome Kerna All the Things You Are.

Trudno przy tym przecenić rolę sekcji. Krzysztof Gradziuk za zestawem perkusyjnym i kontrabasista Maciej Garbowski nie tylko akompaniują liderowi, ale na pełnych prawach współtworzą z nim muzykę. Słychać dialog, wzajemną inspirację i uważność, jaka towarzyszy dojrzałym projektom.

Dużo w muzyce Popiałkiewicza emocji. Spokoju, ale i buntu, smutku, nostalgii, a także radości i prawdziwie pozytywnej energii. Z niecierpliwością czekamy na kolejny projekt – przecież to dopiero pierwsza płyta!

Autor: Konrad Żywiecki

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm