Wytwórnia: Surca Music SMCD002

I Get a Kick Out Of You;
You’re Everything;
Close Your Eyes;
Sonoran Desert;
Speak Low;
Sen pastereczki;
Exclamation!;
The Zone;
Today, Tomorrow

Muzycy: Bogna Kicińska, śpiew; Mateusz Smoczyński, skrzypce; Kuba Cichocki, fortepian; John Benitez, bas

Recenzję opublikowano w numerze 12/2014 Jazz Forum.


The Maze

Bogna Kicińska

  • Ocena - 4

Nowa polska płyta nagrana w Nowym Jorku to całkowicie autorski „labirynt Bogny”. Napisała większość utworów, pozostałe, w tym dwa znane standardy, zaaranżowała. I te opracowania także są bardzo twórcze. Wokalistce towarzyszy typowa sekcja rytmiczna (bas, bębny, fortepian), a zamiast tradycyjnie jakiegoś instrumentu dętego są skrzypce. Fantastyczne solówki Mateusza Smoczyńskiego ubarwiają całą płytę. Na ogół są one popisowe i kontrastują z solami fortepianowymi. Kuba Cichocki gra znakomicie, a jego improwizacje są bardzo skupione. Nic tam nie jest obliczone na efekt, za to muzycznie są wciągające. Już jego pierwsze solo może być tego dobrym przykładem, a następne są równie intrygujące. Kontrabasowe sola też się zdarzają, Ale mnie zachwyciły te grane na gitarze basowej (świetny John Benitez).

W dwóch utworach aranżacja jest jeszcze wzbogacona kwartetem smyczkowym. To dodatkowy kolor do pełnej już palety, którą zadysponowała aranżerka. Wszystkie kompozycje są interesujące, niektóre dość skomplikowane, a na ich formę składa się kilka różnych fragmentów. Czasem jest specjalnie skomponowana coda, czasem karkołomnie napisany special chorus. Znajduje się i miejsce na solówkę bębnów (Sen pastereczki).

Po tych wszystkich wstępnych uwagach należy powiedzieć o tym, co chyba najważniejsze na tej płycie, czyli o śpiewaniu. Choć kilka utworów ma teksty, Bogna głos traktuje instrumentalnie, zupełnie naturalne zatem jest przejście od trudnego tematu (wyśpiewanego bardzo precyzyjnie i czysto unisono lub w dwugłosie) do partii improwizowanej. A ona improwizuje doskonale. Panuje tu równowaga między partiami improwizowanymi, a efektownie wypadającymi partiami zaaranżowanymi, na przykład unison ze skrzypcami w Exclamation! lub dwugłos z gitarą basową w The Zone.

Wszystkie stylistycznie spójne kompozycje, mimo nowoczesnego charakteru, poprzez sposób wykonania i nagrania wydają się bardzo przejrzyste. Klarowne brzmienie głosu, jak i poszczególnych instrumentów dobrze wpływa na recepcję tej niełatwej muzyki. A gdybym miał wybrać dwa najciekawsze utwory, to zdecydowałbym się na bardzo trudny do improwizowania Sen pastereczki z krótkimi, przesuwanymi, quasi góralskimi frazami i niezwykle intymny, z zaskakująco kontrastującymi fragmentami Today, Tomorrow.

Autor: Ryszard Borowski

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm