Wytwórnia: Polish Jazz vol. 62 Polskie Nagrania/Warner Music 0190295758301


Tiritaka
Wszyscy czekamy
Dla Sławosza
Tuohitorvi
Joever
Dla Mareczka


Muzycy:
Kazimierz Jonkisz, perkusja; Krzesimir Dębski, skrzypce; Andrzej Olejniczak, saksofon tenorowy i sopranowy; Janusz Skowron, fortepian; Andrzej Łukasik, kontrabas 


Recenzja opublikowana w Jazz Foum 9/2018


Tiritaka

Kazimierz Jonkisz Quintet

  • Ocena - 4

Perkusiści jazzowi relatywnie rzadko stają się liderami zespołów. Znalazło to też swoje odzwierciedlenie w serii Polish Jazz, na której listę wprowadził jedną pozycję Czesław Bartkowski i aż dwie Kazimierz Jonkisz (niniejszy debiutancki tytuł z 1980 oraz „Outsider ” z 1987 roku). Talent perkusyjny Jonkisza został doceniony już pod koniec lat 60. i szybko zaoferowali mu współpracę czołowi polscy jazzmani. Jednakże ambicją perkusisty było od początku prowadzenie własnych grup, co udawało mu się czynić przez dekady. Ze współcześnie kierowanym zespołem Energy nagrał album „6 Hours With Ronnie” prezentując stylową muzykę utrzymaną w tonie coltrane’owskim i pełną witalnej energii.

Z nie mniejszym zapałem i w podobnej stylistyce tworzył Jonkisz swą pierwszą formację w 1978 r. pozyskując do współpracy takie młode talenty jak skrzypek i kompozytor Krzesimir Dębski, saksofonista Andrzej Olejniczak i pianista Janusz Skowron. Gęsta gra perkusyjna Jonkisza, wspierana mięsistym basem Łukasika, była siłą napędową grupy. Jednakże wyłowienie muzyków, którzy odegrali kluczowe role w kolejnej dekadzie polskiego jazzu, świadczy o tym, że Jonkisz znakomicie nadawał się do liderowania. Poza zamykającym album krótkim popisem perkusyjnym Dla Mareczka, boss dał wypowiedzieć się w pełni młodszym kolegom.

Na szczególne uznanie zasługuje fakt, że wszystkie kompozycje na płycie napisał Dębski, który wykazał się tu nietuzinkowym talentem w łączeniu idiomu jazzowego z okołojazzowym, czy nawet rozrywkowym. Co ciekawe, te melodyjne tematy pasowały znakomicie jako materiał do ciągu spontanicznych improwizacji utrzymanych w stylistyce coltrane’owskiej (wczesnego kwartetu mistrza) realizowanej tu zarówno przez bogato brzmiący saksofon, skrzypce, jak i fortepian. Dla przykładu, utwór tytułowy posiada chwytliwy motyw oparty na modnej wtedy rytmice rhythm’n’bluesowej, by niepostrzeżenie przejść w ciąg rasowo jazzowych improwizacji. Te dwa światy w każdym utworze świetnie się sklejają.


Autor: Cezary Gumiński

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm