Wytwórnia: April Rec. APR093CD

JR; Old Habits; In Transit; Sandy; Troll; Queen of Mondays; Short Gesture; Spurs of Luck

Muzycy: Tomasz Dąbowski, trąbka, electronics; Fredrik Lundin, saksofon tenorowy; Irek Wojtczak, saksofony tenorowy, sopranowy, electronics; Grzegorz Tarwid, fortepian, instr. klawiszowe; Max Mucha, bas; Knut Finrud, perkusja; Jan Emil Młynarski, perkusja elektroniczna i akustyczna

Recenzja opublikowana w Jazz Forum 3/2022


Tomasz D​ą​browski & The Individual Beings

Tomasz D​ą​browski & The Individual Beings

Prześledźmy sekwencję zdarzeń. Wszechstronny trębacz, z równą gracją poruszający się po terenach free improv, elektro-akustycznych, jak i mainstreamowych, kształtował swoją muzyczną wrażliwość i ekspresję m.in. pod wpływem inspiracji płynących od Tomasza Stańki, z którym miał okazję współpracować. W ubiegłym roku Tomasz Dąbrowski wziął udział w monumentalnym projekcie „Euforila” Macieja Obary – będącym próbą swobodnej i kreatywnej reinterpretacji estetyki Stańki. W projekcie tym Dąbrowski zagrał na trąbce używanej przez autora „Balladyny” – unikając jednak powielania jego brzmienia i sposobu gry. Od niedawna jest z nami nowa, dziesiąta płyta dzielącego czas pomiędzy Polskę i Danię trębacza zrealizowana z septetem Individual Beings.

Wydanie dziesiątej płyty to okazja szczególna, warta muzyki ważnej, zrealizowanej z rozmachem, nacechowanej emocjonalnie. I taką muzykę znajdziemy na nowym krążku Dąbrowskiego. Muzyk znów sięga po trąbkę Stańki. Duch wielkiego nieobecnego naszego jazzu znów unosi się nad dźwiękami granymi przez lidera i jego partnerów. I znów mamy do czynienia z projektem twórczo kontynuującym ferment artystyczny, jaki wprowadzał Stańko.

Nazwa grupy Individual Beings też odnosi się do naszego wielkiego trębacza, a za jego pośrednictwem do Witkacego i teorii „Istnienia Poszczególnego”, której Stańko był wielkim orędownikiem. W praktyce chodzi o eksponowanie indywidualności muzyków, danie im przestrzeni do prezentacji swojej kreatywności, brzmienia, wrażliwości. Dąbrowskiemu ta sztuka się udała i to bez szkody dla spójności płyty jako całości dzięki kilku trafnie podjętym decyzjom. Po pierwsze muzycy, których zaprosił do realizacji tego projektu, są jednocześnie silnymi osobowościami i empatycznymi ludźmi, dla których najważniejsza jest całość muzycznego przekazu, a nie ich indywidualne ego. Po drugie – wszystkie kompozycje napisane przez lidera, choć są osobne, to jednak układają się w pewną nadrzędną całość będącą nawet nie tyle suitą, co rodzajem dźwiękowego misterium.

I tak wchodzimy do tego świata w utworze JR przy dźwiękach perkusjonaliów, ewokujących atmosferę jakby jakiegoś tybetańskiego buddyjskiego ceremoniału. Później pojawiają się kolejne instrumenty, melancholijna partia trąbki, akcja muzyczna wędruje niezbadanymi ścieżkami przez tajemniczą elektro-akustyczną krainę. Znany już Old Habits jest utrzymany w konwencji nowoczesnego jazzu środka – tak mogłoby się grać w klubie w Nowym Jorku, tak gra się w klubach Kopenhagi. Pod koniec struktura utworu się rozluźnia nie przekraczając jednak granic kolektywnej improwizacji. In Transit zaczyna się od trąbkowo-saksofonowego duetu by przejść w sekwencję elektronicznego noise’u sugerującego podróż pociągiem, wrażenie to wzmaga jeszcze charakterystyczny, jakby rozchwiany rytm pojawiający się w dalszej części utworu. Pociąg ten zatrzymuje się na stacji Sandy, której statyczny charakter podkreślają pojedyncze dźwięki fortepianu wokół których wiją się linie trąbki i saksofonu. Troll ma niespokojną, poszarpaną jak skaliste brzegi Morza Północnego, linię melodyczną. Trąbka i jej współpraca z sekcją rytmiczną mocno tu kojarzy się z grą Stańki w jego kwartecie. W Queen of Mondays przenikają się akustyczne perkusjonalia z elektroniczną perkusją na tle kreowanych elektronicznie brzmień. Jakby dla kontrastu Short Gesture to oaza spokoju i pięknie zagranego i brzmiącego balladowego jazzu. Kompozycja Spurs of Luck kończy tę całą opowieść dobitnymi, miarowo powtarzanymi akordami i stopniowo gasnącym elektronicznym szumem. Można tę muzykę interpretować na wiele różnych sposobów, można podkładać pod nią własne obrazy, tworzyć z niej prywatną ścieżkę dźwiękową wizji, wrażeń, emocji.



Autor: Marek Romański

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm