Wytwórnia: MTJ 11981


F Is Open
Wolni ludzie
Next New
For Waltie
Jestem wolny
If I Don’t Tell’em, I Ask’em
Domy z betonu
For 5
Czym jest wolność


Muzycy
: Szymon Łukowski, saksofon altowy, klarnet basowy (1-8); Michał Jan Ciesielski (1, 3, 4, 6, 8), Jakub Skowroński (2, 7), saksofon tenorowy; Dominik Bukowski, wibrafon, xylosynth; Piotr Lemańczyk, kontrabas, gitara basowa; Tomasz Łosowski, perkusja, instr. perkusyjne; Eskaubei (Bartosz Skubiszewski), rap (2, 5, 7, 9)


Recenzja opublikowana w Jazz Forum 12/2019


Wolność

Orange Trane feat. Eskaubei

  • Ocena - 4

Jazz bez formalnych granic, zasłuchany w to, co tu i teraz we współczesnej muzyce, w której fundamentem jest rytm. Liczący sobie ćwierć wieku zespół rewelacyjnie miesza szeroko pojmowany jazz w jego koncepcji straight ahead z rapem, przez co w sposób niewymuszony budzi u nas skojarzenia z o rok młodszym od Orange Trane albumem Gary’ego Thomasa „Overkill”. Dotyczy to jednak wyłącznie koncepcji, bo finalne brzmienie jest u naszych jazzmanów akustyczne. Najbardziej przekonuje mnie do tej muzyki to, że zawarte w tytule hasło gloryfikujące istotę jazzu – wolność, nie jest tylko sloganem. Słychać, że każdy z muzyków ma w tym dziele swój udział.

Jest pewna synergia, tak ważna w dobrze skomponowanym pomyśle. Kompozycje Lemańczyka Next NewFor Waltie stają się odskocznią do nieprzegadanych improwizacji. W tych zaś trudno kogokolwiek wyróżnić, bowiem każdy z muzyków daje z siebie to co najlepsze. I co najważniejsze, nie ma tutaj wyścigów. Mnie ujmuje wspaniała gra Dominika Bukowskiego, który w konkurencji „traktowanie wibrafonu w sposób ortodoksyjny” nie ma w Polsce sobie równych. Jego improwizacje stają się opowieściami. Perkusista Tomasz Łosowski to mistrz swego fachu. Tam, gdzie trzeba, oszczędny, wręcz powściągliwy, a w odpowiednim momencie – ekstrawertyczny (vide solo w For Waltie).

Roli rapera nie sposób zignorować. To trochę jak w punku – na początku wykrzycz swój gniew, a potem każdą frazą go uzasadnij.

Inną emanacją słowa wolność jest tutaj kompozycja If I Don’t Tell’em, I Ask’em – niezwykła opowieść, rozmowa muzyków, rzecz niebanalna, artystycznie piękna. W trochę inny świat wprowadzają nas Domy z betonu Bukowskiego. Jest odrobinę bardziej kwadratowo, ale służy to formie, kolejnym ważnym strofom Eskaubei. Natomiast jazzowy ogień dostajemy w Wolnych ludziach.

Sztuczki łączenia jazzu z rapem często były efektem braku kompetencji i silenia się na modę. Ale gdy taka fuzja jest wypadkową wizji wytrawnych muzyków, efekt bywa znakomity. 


Autor: Piotr Iwicki

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm