Wytwórnia: Impulse! 00602567364351 (dystrybucja Universal)
My Queen Is Ada Eastman
My Queen Is Mamie Phipps Clark
My
Queen Is Harriet Tubman
My Queen Is Anna Julia Cooper
My Queen Is Angela
Davis
My Queen Is Nanny of the Maroons
My Queen Is Yaa Asantewaa
My Queen Is
Albertina Sisulu
My Queen Is Doreen Lawrence
Muzycy: Shabaka Hutchings, Pete Wareham (4) Nubya Garcia (7), saksofony; Theon Cross, tuba; Tom Skinner, Seb Rochford, Moses Boyd, Eddie Hick, Maxwell Hallett, perkusja, instr. perkusyjne; Congo Natty (2), Joshua Idehen (1, 9), śpiew
Recenzja opublikowana w Jazz Forum 1-2/2019
Co może stworzyć wspólnie śmietanka brytyjskiej sceny jazzowej pod wodzą Shabaki Hutchingsa – jednego z najważniejszych jazzmanów młodego pokolenia? Muzyka Sons Of Kemet wymyka się szufladkom. To jazz alternatywny, to angielskie, uliczne brzmienia, gdzie przeplatają się kultury i kolory, a prymat wiedze rytm, energia, taneczny groove.
Ale album „Your Queen Is A Reptile” to nie żaden funk, a muzyka korzeni w pełnym tego słowa znaczeniu. Próżno tu szukać jednego utworu w duchu jazzu klasycznego. Całkowicie pozbyto się basu i klawiszy – przestrzeń zapełnia wyłącznie potężna, marszowa, „sucha” perkusja, rytmiczne linie tuby i nieustające monologi saksofonów, niewychodzące z rytmicznego drygu.
Ciarki wywołuje już rozpoczynający utwór, w którym plemienne dźwięki zderzają się z saksofonem i gniewnym rapem. Ciekawym wyjątkiem jest drugi utwór, jedyny utrzymany w stylistyce ska, gdzie gości jeden z nestorów jamajskiej muzyki z Wysp – Congo Natty. Perkusyjny drive ciągnie nas do samego końca, nawet jeśli momentami saksofony wyciszają utwór do balladowej formuły.
Ta taneczna, perkusyjno-saksofonowa fiesta to jeden z ciekawszych subnurtów, jaki pojawił się w ostatnich latach na obrzeżach różnych gatunków. Tu zrealizowany może mniej surowo niż w słynnym Too Many Zooz, trio z podziemi nowojorskiego metra, ale też znacznie oszczędniej od kolegów z brytyjskiego Ezra Collective. Aurę euforii dodatkowo podkreśla kontekst okładki i tytułów. Tytułowa „Wasza Królowa” to Elżbieta II. Muzycy separują się od monarchicznej Brytanii jako niereprezentatywnej dla nich, ich koloru skóry, poglądów. Za „Własne Królowe” obierając za to plejadę kobiet ważnych dla całej kultury afro. Efektem połączenia tych wszystkich żywiołów jest jedna z najważniejszych i najciekawszych płyt 2018 roku!
Autor: Barnaba Siegel