Chór i Jazz w Filharmonii Wrocławskiej

Agata Adamczyk

Holenderski gitarzysta Bram Stadhouders 6 kwietnia zaprezentuje swoją kompozycję „Henosis”.

To będzie koncert inny niż wszystkie. Jazzowa improwizacja skontrastowana z żywiołem chóru. Projekt „Henosis” dowodzi, że 25-letni Bram Stadhouders, uczestnik Take 5 Europe,  może być zaliczony do grona najbardziej obiecujących muzyków. Współpracował z ikonami muzyki światowej: Sidsel Endresen, Jimem Blackiem, Terjem Isungsetem, Grzechem Piotrowskim. Objechał cały świat z rozmaitymi projektami.

 „Zapomnij o fryzurze, ponieważ Twoje włosy staną dęba, gdy na scenie połączą się dwie siły” – zdanie to (przytoczone w wolnym tłumaczeniu) znalazło się w holenderskiej gazecie „De Volkskrant” po premierowym koncercie projektu Henosis Brama Stadhoudersa.

Bram Stadhouders jest nazywany najbardziej interesującym  talentem gitarowym Niderlandów. Jego  muzyka jest marzycielska, liryczna i pełna  niespodzianek, charakteryzuje ją nowatorskie podejście do improwizacji i kompozycji. Artysta jest autorem wielu projektów, zawsze przyciągających uwagę słuchaczy  i dziennikarzy. Intensywnie podróżuje z własnymi przedsięwzięciami po całej Holandii,  Europie i USA, regularnie jest też zapraszany  jako muzyk gościnny na występy z najbardziej renomowanymi artystami muzyki improwizowanej. W 2012 roku jako najmłodszy  kompozytor w historii wygrał prestiżowe  zamówienie na nowy utwór (było to Henosis) udzielone mu przez North Sea Jazz Festival, w którego obsadzie znalazł się Netherlands Chamber Choir. Artysta wciąż poszukuje nowych wyzwań dla swej muzycznej wizji i stara się eksplorować muzycznie nowe kierunki. Bram Stadhouders dał się poznać wrocławskim melomanom jako doskonały młody gitarzysta i kompozytor, gdy wystąpił w 2012 roku podczas IX Festiwalu Jazztopad, w ramach programu Take Five: Europe.

Kompozycja Henosis powstała w 2012 roku i po raz pierwszy została wykonana podczas North Sea Jazz Festival. „Henosis” w języku greckim oznacza „zjednoczenie”, a słowo to wydaje się być doskonałym i wiernym przedstawieniem idei twórcy. Stadhouders potwierdził, że dwa (choć niektórym przed stawiające się jako odrębne) światy – muzyki klasycznej i jazzowej improwizacji – mogą ze sobą współistnieć w niezwykle naturalnej symbiozie. Stadhouders, choć nie jest pierwszym artystą łączącym oba te gatunki (należy pamiętać, że już w latach pięćdziesiątych XX wieku powstały pierwsze próby zbliżenia jazzu z muzyką klasyczną, określane wówczas mianem „trzeciego nurtu”), tworzy wyjątkową, emocjonującą rzeczywistość dźwiękową, która przykuwa uwagę słuchacza od samego początku i trzyma w tym skupieniu aż do końca.

6 kwietnia (niedziela), g. 18.00
Wrocław, sala koncertowa Filharmonii Wrocławskiej

Agnieszka Franków Żelazny - dyrygent

Bram Stadhouders Trio:
Bram Stadhouders - gitara, elektronika
David Hoogerheide - instrumenty klawiszowe, komputer
Onno Govaert - instrumenty perkusyjne

Grzegorz „Grzech” Piotrowski - saksofon

soliści Chóru Filharmonii Wrocławskiej:
Aldona Bartnik, Monika Kuczera - soprany
Aleksandra Hruby, Joanna Rot - alty Dawid Jarząb, Jacek Rzempołuch - tenory
Szczepan Nowak, Michał Pytlewski - basy

Bram Stadhouders (1987) Henosis [65']
I Heraldorr; II To a Promise; III Shuntansi; IV Vikpitak; V Bloemse; VI Escaping Now; VII Vegtum; VIII Donnext; IX Ralkesfa

Bilety: 60, 30, 20 zł
www.filharmonia.wroclaw.pl
www.bramstadhouders.nl