Aktualności
Branford Marsalis
fot. Jan Bebel



JAZZ NAD ODRĄ PO RAZ 48

Wojtek Siwek



W tym roku zapraszamy nad jazzową Odrę w kwietniu – wiosna we Wrocławiu będzie już w pełni. Wśród gwiazd m.in. Branford Marsalis, Freddy Cole, Lars Danielsson, Chris Potter, Anouar Brahem  i Tomasz Stańko.

Zaczynamy konkursem, którego corocznym świadkiem jestem od 1965 roku i  bez fałszywej skromności twierdzę, że nie ma ważniejszego w Polsce. Świadczą o tym nasi laureaci, dodatkowo w ubiegłym roku zaskoczyliśmy wysokością nagród, a Grand Prix – nagroda Prezydenta Wrocławia – to 25.000 zł (!).  Wrocław pokazuje, że jazz jest w naszym mieście ważny.

Po całej konkursowej środzie (18 kwietnia) zapraszamy na czterodniowe wszechstronne, niezmiernie różnorodne granie.
Może to nie jest zbyt oryginalne, może niektórzy krytycy zarzucą Radzie Artystycznej (w niezmiennym składzie od ośmiu lat), ale znowu proponujemy jazz (i  okolice) dla każdego.  Nie lansujemy na siłę tzw. hasła przewodniego lub wydumanej ideologii. Gramy dla fanów. Jazz nad Odrą jest we Wrocławiu modny, jazz jest „dżezi”.

Nadodrzańska extravaganzę otwiera Freddy Cole z towarzyszeniem Big Festival Bandu (anonsowany uprzednio Kurt Elling przygotowuje dla nas specjalny program na przyszły rok) – więc swing, ale wieczorem „dla młodych”  grać będą hitowe wrocławskie grupy  z pogranicza.

Darek Oles Oleszkiewicz – Wrocławianin, od lat również uznany  Kalifornijczyk  – przywozi  zespół przyjaciół, wśród których na pierwsze miejsce wybija się  Chris Potter, ale o pozostałych też warto poczytać w Wikipedii.

Tunezyjczyk Anouar Brahem będzie z pewnością wydarzeniem i  nie bójmy się zarzutów, że daleko mu do jazzu. W końcu Manfred Eicher byle kogo nie zaprasza, a Brahem nagrał dla ECM 11 płyt.

Przejrzałem wyniki najnowszej ankiety krytyków „Down Beatu”. We Wrocławiu gościliśmy i będziemy gościć czołówkę z kategorii  saksofonu tenorowego. Grali u nas Sonny Rollins (Jazztopad); Joe Lovano i Chris Potter (JnO); Charles Lloyd (Jazztopad); Joshua Redman (JnO); Wayne Shorter (Jazztopad) i teraz wreszcie Branford Marsalis, który będzie zapewne gwiazdą numer 1 tegorocznego Jazzu nad Odrą (na pianie Joey Calderazzo).  Ale nie dziwota, skoro oba wrocławskie festiwale czytelnicy JAZZ FORUM uznali obok obu bielskich za najważniejsze w Polsce.

Lars Danielsson to niemal rezydent wrocławskiej sceny (nie tylko jazzowej) . W tym roku u boku Larsa nie będzie Leszka Możdżera – ale zamiast niego po raz pierwszy w Polsce (!) Tigran – mieszkający w Stanach fantastyczny Ormian. Posłuchacie i zachwycicie się.

Sama zagranica w tym roku? Oczywiście nie. Ze swoimi zespołami zagrają Piotr Baron, Kuba Stankiewicz, Grzegorz Nagórski i Tomek Stańko.

Na koniec wspomnijmy o benefisach: swoje jubileusze we Wrocławiu celebrować będą Jarek Śmietana (40 lat na scenie) i String Connection (30 lat na scenie). O koneksjach obu ugrupowań z Jazzem nad Odrą  jazzfanom nie trzeba przypominać. To rozumie się samo przez się.

Zapraszamy od środy (18.04) do niedzieli (22.04) – ile festiwali w Polsce trwa teraz bez przerwy 5 dni?

A my zbliżamy się nieuchronnie do pięćdziesiątki – to już za dwa lata!

Wojtek Siwek

 

 




  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm