Aktualności
fot. Jesse Kitt

Lizz Wright
3 kwietnia 2018, godz. 19.00
Narodowe Forum Muzyki
pl. Wolności 1
Wrocław

4 kwietnia 2018, godz. 19.00
Centrum Kongresowe ICE Kraków
ul. Marii Konopnickiej 17 
Kraków

Kup bilety na koncert Lizz Wright






Lizz Wright wystąpi we Wrocławiu i Krakowie!

Dagmara Kowalska ChilliZet



Przed tymi ekscytującymi koncertami amerykańska wokalistka udzieliła specjalnego wywiadu.

Lizz Wright wystąpi 3 kwietnia w Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu oraz 4 kwietnia w Centrum Kongresowym ICE Kraków. Amerykańska diva będzie gwiazdą kolejnej odsłony cyklu Jazz Chilli Days. Do Polski przyjeżdża na specjalne zaproszenie ChilliZet.

Lizz dorastała w Georgii, w małym miasteczku Hahira na południu Stanów Zjednoczonych. Otoczona dźwiękami gospel i spirituals rozwijała muzyczny talent. Drogę wskazał ojciec –pastor. Od najmłodszych lat Lizz śpiewała w kościele grając na pianinie. Studiowała śpiew, poznawała nowe muzyczne gatunki, aż stworzyła własny niepowtarzalny styl.


fot. Jesse Kitt

Zapracowana artystka kilka dni przed swoimi urodzinami udzieliła krótkiego wywiadu Dagmarze Kowalskiej:

DAGMARA KOWALSKA: Droga Lizz, wszystkiego najlepszego w dniu urodzin młoda damo! Życzę Ci odkrywania kolejnych, ciekawych muzycznych ścieżek. Nie możemy się doczekać Twojego kwietniowego koncertu w Polsce. Jak wspominasz poprzednie występy w naszym kraju?

LIZZ WRIGHT: Dziękuję za życzenia! Zawsze lubiłam grać dla polskiej publiczności. Udało nam się zagrać w Sali Kongresowej, dobrze pamiętam brzmienie i atmosferę w tym pomieszczeniu. Jest piękne i ma wspaniałą, emocjonującą historię. Pewnego wieczoru zagraliśmy koncert po Richardzie Bona, mieliśmy tak dużo energii, że razem z pianistą poszliśmy do baru, w którym bawiła się młodzież licealna. Tańczyliśmy przez dwie godziny. To był zabawny i słodki sposób na połączenie się z publicznością. Zawsze będę o tym pamiętać.

DK: Jak odbierasz polską publiczność? Pamiętasz jakieś szczegóły z koncertów we Wrocławiu czy Warszawie?

LW: To jest naprawdę wyjątkowe jak uważnie publiczność słucha mojej muzyki. Myślę, że to jest rodzaj siły, który przekazuje energię płynącą od artysty. Zawsze świetnie się bawiłam w Polsce dzięki otwartości i uwadze, którą czuję od ludzi.

DK: Zaryzykuję stwierdzenie, że lubisz wracać do Polski. Bardzo się cieszymy z tego powodu. Powiedz proszę jaka jest różnica między Twoimi występami w Polsce, a np. w Belgii.

LW: Tak, jestem podekscytowana, że znowu was wszystkich zobaczę. Uważam, że różne grupy odbiorców mają więcej albo mniej ekspresji, ale każda ma konkretne odczucia, które powodują, że są unikatowi. Czasami te subtelne różnice są trudne do opisania, ale na każdym koncercie odpowiadam na te tajemnicze szczegóły.

DK: Ludzie kochają Twój głos, Twoją muzykę i muzyczne poszukiwania, ponieważ to jest autentyczne. Co Cię inspiruje? Gdzie szukasz bodźców do tworzenia kolejnych płyt?

LW: Inspiruje mnie autentyczność i zamyślenie. Inspirują mnie także różni artyści z wielu muzycznych gatunków. Poza stylami i kulturą poszukuję uczucia. Najbardziej lubię muzykę, która tworzy obraz albo fotografię. To cudowne, gdy muzyka prosto opisuje styl danego artysty. Lubię słuchać elementów kulturowych, które pokazują podejście artystów do dźwięków, brzmienia.


fot. Jesse Kitt

DK: Czekamy na Ciebie w kwietniu. Czy przywieziesz nowe utwory? Co przygotowałaś dla polskiej publiczności?

LW: Przywiozę nowe utwory, dużo zabawy i dłuższe włosy (śmiech). Podzielimy się doświadczeniem, które będzie jak znakomita rozmowa i wyborna uczta. Do zobaczenia wkrótce.

DK. Muszę o to zapytać na koniec. Twoi fani na całym świecie czkają na nowy album… A zatem... Kiedy możemy się spodziewać nowego muzycznego projektu?

LW: Stale o tym myślę i pracuję nad następnym nowym projektem, próbuję ustalić co będzie następnym tematem mojej rozmowy ze światem. Zobaczymy. 






  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm