Aktualności
Renato D’Aiello



RENATO D’AIELLO W JAZZ CAFE POSK

Tomasz Furmanek



W sobotę 8 września wystąpi w Jazz Café POSK w Londynie włoski mistrz saksofonu tenorowego Renato D’Aiello.

Saksofonista dał się poznać jako jeden z najbardziej oryginalnych muzyków na londyńskich scenach i wykreował swoje niepowtarzalne, pełne wyrazu brzmienie. Zarówno jego własne kompozycje jak i sposób, w jaki interpretuje standardy jazzowe zaskarbiły mu uznanie zarówno wymagających krytyków jazzowych jak i publiczności, która uwielbia jego pełne energii i wyobraźni solówki.

Renato grał z niezliczoną ilością wybitnych i uznanych muzyków jazzowych, jak m.in. Art Farmer, Steve Grossman, Keith Copeland, Tony Scott, Jim Mullen, czy Gary Husband, regularnie goszcząc w niemalże wszystkich najważniejszych brytyjskich klubach jak Ronnie Scott’s, Pizza Express Dean Street, Vortex, 606 Club czy Primo at The Plaza Hotel. Występował też niejednokrotnie poza granicami UK, niezmiennie spotykając się z dużym uznaniem. Od lipca 2009 r. Renato prowadzi z rosnącym powodzeniem cotygodniowe noce jazzowe w Ronnie Scott’s Bar, które przyciągają wielbicieli jazzu swoją atmosferą oraz doskonałym doborem artystów.

Ian Carr, wybitny trębacz, ale także pisarz, krytyk, autor biografii Milesa Davisa napisał o nim: „Renato to doskonały saksofonista o pełnej pasji i poetyckiej duszy. Posiada wszelkie zalety – od bezbłędnego poczucia tempa i time’u po technikę, która bez wysiłku pozwala mu zamieniać w dźwięki jego (...) pomysły”.

Oto wywiad, który dla JAZZ FORUM przeprowadził z włoskim saksofonistą Tomasz Furmanek:

JAZZ FORUM: Krytycy niezmiennie zachwycają się twoim stylem gry. Czy mógłbyś spróbować określić ten styl?

RENATO D’AIELLO: Styl bezpośredni, bardzo wprost. Żadnych bocznych uliczek, jedynie autostrada od serca do serca.

JF: Zgodziliśmy się wcześniej co do tego, że w muzyce, sztuce w ogóle, jest miejsce dla każdego, że każdy może znaleźć swoją niszę i publiczność dla siebie.

RD: Tak właśnie jest. Z nikim nie rywalizuję, nikogo nie staram się wyprzedzić. Najważniejsze dla mnie jest to, żeby nie tracić ani chwili, żyć pełnią swojego życia. Mam 53 lata, nie chcę niczego odkładać na później, nie ma takiej potrzeby – chwila bieżąca jest najważniejszą i wszystko się w niej zawiera.

JF: Od dwóch lat prowadzisz cotygodniowe poniedziałkowe „wieczoronoce” muzyczne w prestiżowym Ronnie Scott’s Bar. Publiczność świetnie się podczas nich bawi – co jest w nich wyjątkowego?

RD: Te noce to „moje dziecko”, rezultat obietnicy, którą złożyłem sam sobie. Na początku było trudno, ludzie nie wydawali się zainteresowani wychodzeniem w poniedziałkową noc, byłem bliski zrezygnowania. Ale, jak wspomniałem wcześniej, złożyłem sobie obietnicę w duchu japońskiego buddyzmu, że przyjmuję wyzwanie, i że przekształcę negatywy w pozytywy. Udało się, ludzie nie postrzegają już nawet tych wieczorów jako poniedziałków, a raczej jako jazzowe noce, które są dobrym sposobem rozpoczęcia tygodnia i „doładowania baterii” na resztę tygodnia!

JF: Jakieś przesłanie w związku z tym?

RD: Wierz w siebie i w swoją siłę oraz w swoje marzenia. To moje przesłanie. Jak powiedział kiedyś św. Augustyn: „Kochaj i rób co chcesz”.

JF: Powiedz nam kilka słów o zbliżającym się koncercie w Café POSK i o twoich kontaktach z polską sceną muzyczną w Londynie.

RD: Zawsze chciałem wystąpić w Café POSK, przede wszystkim dlatego, że bardzo lubię Polaków i czuję z nimi rodzaj porozumienia. Wystąpię tam z wyjątkowym gronem muzyków. Specjalnie z Włoch, z Bari, przyjedzie utalentowany młody pianista „Lord” Bruno Mantone, na kontrabasie zagra rewelacyjny Nicola Muresu z Sardynii, od 20 lat mój przyjaciel i członek zespołu. Na perkusji natomiast niepowtarzalny Emiliano Franco z Amalfi, obecnie mieszkający w Londynie. Specjalnym gościem będzie dobrze znana publiczności Café POSK Monika Lidke, która zaśpiewa moje dwie kompozycje.

JF: Jakiego repertuaru możemy się spodziewać?

RD: Będzie sporo moich kompozycji z nowego albumu, kilka standardów, zaśpiewam też jedną lub dwie piosenki, gdyż wiem, że przyjmiecie mój śpiew bez uprzedzeń. Mój nowy album zatytułowany jest „Satori”, co w języku japońskim oznacza „przebudzenie”, będzie dostępny już w październiku. Te nowe nagrania powstały po pięciu latach introspekcji. Większość utworów jest dedykowana kobietom, które kocham, w tym szczególnie mojej matce, która była artystką i doskonałą śpiewaczką. Muzyka na tym albumie jest bardziej metafizyczna niż na poprzednich, momentami subtelna ale pełna energii i pasji, więc zapraszam, przyjdźcie do Café POSK aby dzielić ze mną radość życia, którą starałem się zawrzeć w moich kompozycjach.

Renato D’Aiello oraz Satori Band
Sobota 8 września 2012
godz. 20.30
Cena biletu £6
Jazz Café POSK
238-246 King Street
London W6 0RF

www.renatodaiello.altervista.org
www.jazzcafeposk.co.uk

 


 




  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm