George Mraz

Jeden z najwybitniejszych kontrabasistów współczesnego jazzu, zmarł w Pradze 16 września 2021 roku. Miał 77 lat.

Jiří Mráz urodził się 9 września 1944 roku w Pisku, w Protektoracie Czech i Moraw. W wieku siedmiu lat zaczął uczyć się gry na skrzypcach. Pięć lat później usłyszał w radiu głos Louisa Armstronga i ten moment przesądził o jego życiu. Przerzucił się ze skrzypiec na kontrabas. Jego pierwsze wzory i inspiracje to Ray Brown, Ron Carter, Paul Chambers i przede wszystkim Scott LaFaro.

Mając 16 lat rozpoczął studia na Praskim Konserwatorium. W dzień studiował muzykę klasyczną, w nocy grał jazz w klubach. Był jednym z finalistów Wiedeńskiego Konkursu Jazzowego im. Friedricha Guldy w 1966 roku.

Dwa lata później wyjechał do Monachium, a stamtąd do Stanów Zjednoczonych na stypendium do Berklee College of Music w Bostonie. Tam usłyszał go Dizzy Gillespie i zaprosił do swojego zespołu. George Mraz stał się błyskawicznie jednym z najbardziej poszukiwanych basistów nowojorskiej sceny. Przez dwa lata grał w Triu Oscara Petersona, przez sześć lat był członkiem Thad Jones/Mel Lewis Orchestra, współpracował z takimi luminarzami jak Stan Getz (z jego kwartetem wystąpił na Jazz Jamboree w 1974 roku w Warszawie), Roland Hanna, Dee Dee Bridgewater, Bill Evans, John Abercrombie, Dave Liebman, Tommy Flanagan czy Joe Henderson. W 1975 przyjął obywatelstwo amerykańskie.

Był „muzykiem muzyków”, wirtuozem kontrabasu, posiadał piękny ton, wspaniale grał smyczkiem. Jego dyskografia obejmuje ponad 400 płyt (jedną z nich nagrał w duecie z Adamem Makowiczem dla wytwórni Concord Jazz w 1994 roku). Niewiele jednak pozostawił płyt wydanych pod własnym nazwiskiem.

W 1992 roku wystąpił ponownie na Jazz Jamboree z Triem Joe’ego Hendersona (na perkusji grał Al Foster). Prowadził własne trio z żoną, pianistką Camillą. Po wielu latach emigracji po raz pierwszy przyjechał do Pragi na początku lat 90., a pod koniec życia powrócił do Czech na stałe. Zmarł na raka trzustki.