Koncerty
Włodek Pawilk
fot. Marek Rokoszewski

Artykuł został opublikowany w numerze 6/2014 Jazz Forum.

Night in Varsovia

Cezary Gumiński


Włodek Pawlik & Co., od momentu otrzymania najbardziej prestiżowego wyróżnienia Grammy, mieli pierwszą okazję do zaprezentowania na żywo repertuaru z nagrodzonej płyty. Odbyło się to 24 kwietnia br. w warszawskiej sali Kongresowej po gali Fryderyków, na której również Pawlika wyróżniono jako Muzyka Roku. Ponieważ w przedsięwzięciu koncertowym brał udział jako pierwszy solista Randy Brecker – gigant jazzowej trąbki, a towarzyszyło mu nie tylko trio fortepianowe Pawlika, ale i ponad 30-osobowa orkiestra Filharmonii Kaliskiej pod dyrekcją Adama Klocka, zgranie tych wszystkich podmiotów w jednym czasie i miejscu było organizacyjnie trudne.

Podkreślmy, że niezależnie od przyznanych laurów należą się Pawlikowi słowa najwyższego uznania za kreatywny upór w realizacji zamierzenia, które na tle aktualnej sceny jazzowej zarówno krajowej, jak i światowej jest czymś unikalnym. 


Randy Brecker
fot. Marek Rokoszewski


Projekt powstał cztery lata temu z okazji 1850 jubileuszu najstarszego polskiego miasta Kalisza i zapewne ani wspierający akcję Prezydent Miasta Janusz Pęcherz, ani Dyrygent Kaliskiej Orkiestry Symfonicznej Adam Klocek, ani Brecker, jak i sam Pawlik w roli kompozytora i pianisty nie mogli przewidzieć, że owoc ich wspólnych działań otrzyma to najbardziej prestiżowe wyróżnienie amerykańskie ogłoszone na gali w Nokia Theater w Los Angeles.

Jurorów Grammy w kategorii Best Large Jazz Ensemble przekonało zapewne to, że Pawlik napisał rzecz ambitną, a zarazem niewydumaną, pełną rytmu i melodii. Z sześciu utworów płynie przesłanie radości życia i optymizmu. Potwierdziło się to także podczas koncertu. W wykonaniu suity niebagatelną rolę odegrał udział perfekcyjnie brzmiącej trąbki Breckera, pełna temperamentu gra tria i świetnie wyczuwająca jazzową aurę duża orkiestra.

Na żywo odtworzono dość wiernie repertuar płyty, jednak kilka elementów, może mniej słyszalnych w wersji kompaktowej, ujawniło się właśnie na koncercie. Partie trąbki Breckera mistrzowsko integrowały się z partiami orkiestrowymi i wyraźnie się czuło, że perfekcyjny solista jest w pełni usatysfakcjonowany interakcją z zespołem. Piękny efekt echa dawał momentami dwugłos trąbki solo i flecistek z orkiestry. Szczególnej pikanterii nadawały niektórym fragmentom popisy ksylofonistki. Paweł Pańta błyszczał w częstych solówkach na gitarze basowej, której motoryczność na tle orkiestry okazała się skuteczniejsza niż kontrabasu. Cezary Konrad, co jest jego cechą charakterystyczną, dbał nie tylko o rytm, ale z wyczuciem podkreślał na perkusji linię melodyczną utworów. Przebojowy fortepian Pawlika przemawiał językiem współczesnym, w którym znalazło się miejsce zarówno na liryzm, jak i żywiołowość, szczególnie podkreśloną w ostatnim utworze, bisowanym po rzęsistych brawach.



Zobacz również

Peter Brötzmann w Pardon, To Tu

Pójście na koncert Petera Brötzmanna przypomina decyzję o tym, czy chcemy skoczyć na bungee,… Więcej >>>

Adam Bałdych Sextet w 12on14

Spotkanie tych znakomitych muzyków na jednej scenie dawało szansę zarówno na ciekawą fuzję ich… Więcej >>>

Jazzmani dla bezdomnych

W warszawskim klubie Harenda odbył się 31 marca koncert charytatywny, z którego dochód w… Więcej >>>

Anna Maria Jopek & Gonzalo Rubalcaba

Koncert w warszawskim teatrze Roma (28 marca, mniej więcej w połowie całej trasy koncertowej)… Więcej >>>

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm   
Dokument bez tytułu