Zbigniew Sztyc, przed laty saksofonista zespołów Szwagry i Akwarele Czesława Niemena, zmarł 12 lutego 2015 roku w Vipavie w Słowenii. Miał 69 lat.
Urodził się 14 lipca 1945 roku w Krakowie. Mieszkał z rodziną przy Rynku Głównym w Pałacu Pod Baranami – jego ojciec, Stanisław, był gospodarzem historycznego budynku, w którym do dziś mieści się słynna Piwnica Pod Baranami (krąży o ojcu wiele barwnych anegdot).
Zbyszek uczył się gry na klarnecie w szkole muzycznej, której jednak nie skończył. Początkowo grał na tym instrumencie w zespole dixielandowym, ale już jako saksofonista dołączył do big-beatowej grupy Krakusy, z którą zwyciężył w konkursie zespołów big-beatowych Polski Południowej w 1963 roku. Pod koniec 1964 został członkiem Szwagrów, chyba najsłynniejszej krakowskiej formacji big-beatowej połowy lat 60. Jej kierownikiem artystycznym był Wiesław Dymny, legendarny malarz i poeta związany z Piwnicą Pod Baranami. Dymny pisał dla Szwagrów wspaniałe polskie teksty do przebojów Radia Luxemburg z repertuaru takich zespołów jak The Beatles (She’s a Woman – Wesele), Rolling Stones (It’s Off the Hook – Zrobimy huk) czy Swinging Blue Jeans (You’re No Good – Dobry rok). W Szwagrach m.in. grali – na gitarze basowej Tadeusz Gogosz i Tadeusz Wójcik (ex-Namysłowski Quartet), na perkusji Wiktor Perelmuter (ex-Jazz Darings).
Zbyszek Sztyc grał również na saksofonie altowym. Świnoujście, wczesne lata 60. Na tym alcie Zbyszek wymiatał „Yakety”.
Jednym z nauczycieli Zbyszka był Józef Łysak, jeszcze przedwojenny mistrz saksofonu, u którego w latach 40. uczył się Jerzy „Duduś” Matuszkiewicz, a w latach 50. m.in. Przemek Dyakowski. Łysak grał w orkiestrze Krakowskiej Filharmonii, razem z kolegami przychodził ćwiczyć do Piwnicy Pod Baranami i tam rozpoznał talent przyszłego saxmana. Swój pierwszy saksofon sopranowy kupił Zbyszek od Dyakowskiego, który dostał ten instrument od Ryszarda Horowitza przed jego emigracją do Stanów. Pierwszy zaś tenor Zbyszek kupił od Wojtka Karolaka na początku roku 1965, gdy ten wyjeżdżał „na saksy” do Skandynawii. Zbyszek był rasowym saksofonistą rockandrollowym (jego popisowy numer, jeszcze w czasach Szwagrów, to Yakety Sax).
W połowie roku 1967 Czesław Niemen ściągnął Zbyszka do swojego zespołu Akwarele, w którym utworzył sekcję instrumentów dętych grającą riffy na wzór zespołów soulowych Jamesa Browna, Wilsona Picketta i Otisa Reddinga (na trąbce grał Ryszard Podgórski, w krótkim okresie w drugiej połowie roku 1967 również Andrzej Dorawa na puzonie). Zbyszek Sztyc brał udział w nagraniu dwóch albumów Niemena z Akwarelami – „Sukces” i „Czy mnie jeszcze pamiętasz?” (1968) oraz płyty „Niemen Enigmatic” (1969). Uczestniczył wobu wielomiesięcznych wyjazdach Niemena do Włoch (za drugim razem obok Zbyszka Namysłowskiego), wystąpił w kontrowersyjnym filmie Marka Piwowskiego „Sukces”.
Na początku lat 70., po rozwiązaniu grupy Niemen Enigmatic, dołączył do zespołu Respekt Antoniego Kopffa. W roku 1978 wyemigrował jako muzyk do Jugosławii, gdzie mieszkał do końca życia. Był człowiekiem bardzo pogodnym, bezproblemowym, o rozbrajającym poczuciu humoru.
Paweł Brodowski
P.S. Wspominam Zbyszka z wielkim sentymentem – pozostały po nim różne powiedzonka, które weszły do obiegu w środowisku muzyków. W czasach, kiedy razem graliśmy w zespole Akwarele, zawsze był uśmiechnięty i zwracał się do kolegów per „dziadek”. Żegnaj Dziadku!
Zobacz również
Amerykańsko-polski gitarzysta jazzowy zmarł w Krakowie 13 lipca 2024 roku. Więcej >>>
Tłumaczka, dziennikarka jazzowa, prelegentka, zmarła 6 lipca 2024 roku w Schwäbisch Hall w Niemczech Więcej >>>
Młodsza siostra Zbigniewa Seiferta zmarła w Krakowie 5 lipca 2024 roku. Więcej >>>
Weteran jazzu tradycyjnego, bandżysta, gitarzysta i wokalista, zmarł 23 czerwca 2024 roku. Więcej >>>