Coda
fot. Andrzej Bernat

Abbey Lincoln

Paweł Brodowski


14 sierpnia br. w Nowym Jorku zmarła Abbey Lincoln, ostatnia z wielkich wokalistek złotej ery jazzu, kompozytorka, poetka, malarka. Miała 80 lat.

Przed nią były Billie Holiday, Ella Fitzgerald, Sarah Vaughan, Carmen McRae, Dinah Washington, Betty Carter. Billie odeszła pierwsza, w roku 1959; Betty Carter ostatnia, w 1998. „Nie zanosi się na to, że ktoś mógłby zająć ich miejsce. To już inny świat” – mówiła w wywiadzie dla JAZZ FORUM. Teraz odeszła i ona. To definitywny koniec tamtej epoki.

Przyrównywana była do Billie Holiday, jeśli chodzi o barwę głosu i głębię interpretacji. Podobnie jak Billie potrafiła Abbey Lincoln przekazać w swoich pieśniach radość, smutek i ból, miała wyczucie smaku, umiar i prawdziwą klasę. Wywarła głęboki wpływ na wiele współczesnych wokalistek. Zaciągnęły u niej dług Cassandra Wilson i Lizz Wright, a także m.in. nasza Aga Zaryan, która z jednej z jej pieśni uczyniła swój własny znak rozpoznawczy.

Cassandra Wilson złożyła jej hołd na swojej stronie internetowej: „Stylistycznie Abbey Lincoln wywodzi się od Billie Holiday, jej twórczość charakteryzowały te same cechy – zdecydowanie odrębny ton połączony z prawdziwym oddaniem w interpretacji piosenek, które drążą głębię naszego emocjonalnego, społecznego i politycznego psyche... W swojej muzyce i słowach, które pisała, czerpała natchnienie w kulturze afrykańskiej i amerykańskiej. Była i będzie jednym z najważniejszych symboli naszej kultury”.

Przyszła na świat jako Anna Marie Wooldridge w 1930 roku w Chicago, wychowywała się na farmie w Michigan, była dziesiątym z dwanaściorga dzieci. Przeniosła się z matką do Kalamazoo. Mając lat 14 zaczęła występować jako piosenkarka. W swojej karierze przybierała różne pseudonimy sceniczne, ostatecznie wybrała Abbey Lincoln (od Westminster Abbey i Abrahama Lincolna).

Od razu zwróciła na siebie uwagę – nie tylko swoim głosem, ale także i urodą. W 1956 roku zadebiutowała jako aktorka w filmie „The Girl Can’t Help It”, obok Jane Mansfield; miała na sobie tę samą sukienkę, którą Marilyn Monroe nosiła w filmie „Mężczyźni wolą blondynki”. 

Perkusista Max Roach, który odkrył ją podczas występu w nowojorskim klubie Village Vanguard, wprowadził ją do wytwórni Riverside. Na płycie „That’s Him” (1957) akompaniują jej Kenny Dorham, Sonny Rollins, Wynton Kelly, Paul Chambers i Roach. Imponujący lineup mają też jej kolejne nagrania „Straight Ahead” (1958) i „Abbey Is Blue” (1960). Do historii jazzu wpisał się nagrany z jej udziałem album Roacha z antyrasistowskim przesłaniem „We Insist! Freedom Now Suite”. W 1962 roku poślubiła Maxa Roacha – małżeństwo przetrwało prawie 10 lat. Abbey występowała w filmach, m.in. „Nothing But a Man” (1964) i romantycznej komedii „For Love of Ivy” (u boku Sidneya Poitier).

Po rozstaniu z Roachem wycofała się z aktywnego udziału w życiu muzycznym, opiekowała się chorą matką. Jej comeback miał miejsce dopiero w połowie lat 80. we Francji, a prawdziwy renesans kariery nastąpił przy wsparciu wytwórni Polygram/Verve począwszy od albumów „The World Is Falling Down” (1990), m.in. z Hankiem Jonesem i Clarkiem Terrym i „You Gotta Pay The Band” (1991) ze Stanem Getzem. Od tamtego czasu nagrała dla tej firmy całą serię kolejnych płyt, m.in. „A Turtle’s Dream” (1994) z Patem Methenym, które przywróciły należne jej miejsce w panteonie wokalistyki jazzowej. Ostatni jej album „Abbey Sings Abbey” z 2007 roku był prawdziwym zwieńczeniem i podsumowaniem kariery tej wspaniałej artystki.

Abbey Lincoln występowała na całym świecie, również w Polsce, ale tylko dwa razy – najpierw w Poznaniu na koncercie Ery Jazzu w kwietniu 2000 roku i rok później jesienią w Warszawie na Jazz Jamboree (wywiad „Audiencja u królowej”, JF 12/2001).

Paweł Brodowski
 


Zobacz również

Georg Riedel

Legendarny szwedzki kontrabasista i kompozytor zmarł 25 lutego 2024. Więcej >>>

Janusz Nowotarski

Saksofonista, klarnecista, założyciel i lider Playing Family, zmarł 23 lutego 2024. Więcej >>>

Stanisław Zubel

Kontrabasista zespołu Flamingo zmarł 26 stycznia 2024 w Żukowie. Miał 77 lat. Więcej >>>

Dean Brown

Jeden z najwybitniejszych gitarzystów fusion jazzu zmarł 26 stycznia 2024 w Los Angeles. Więcej >>>

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm   
Dokument bez tytułu