19 listopada 2009 r. zmarł Andrzej E. Grabowski (AEG), twórca serwisu Diapazon.pl.
Był człowiekiem wielu talentów, znał się na filmie, literaturze, fotografował. Ale jego główną pasją w ostatnich latach był jazz i szeroko rozumiana muzyka improwizowana. Właściwie źle napisałem, bo jego pasją było popularyzowanie tego rodzaju muzyki. Z miłości do niej zrodził się przed siedmiu laty pomysł powołania do istnienia internetowego serwisu Diapazon.pl. I Andrzej na pewno przejdzie do historii jazzu w Polsce jako jego twórca i redaktor naczelny, że użyję tego „analogowego” określenia.
Diapazon w dość krótkim czasie stał się najważniejszym w kraju medium elektronicznym, poświęconym muzyce jazzowej i jej okolicom. Jego waga brała się zarówno z zazwyczaj wysokiej wartości merytorycznej zamieszczanych tam materiałów, jak i ich różnorodności (recenzje, wywiady, artykuły, dyskografie, serwis fotograficzny, baza plików mp3, informacje o imprezach bieżących itp.). Aż trudno uwierzyć, że taki ogrom pracy wykonywał jeden człowiek.
Andrzej był zafascynowany nowymi mediami. Należał przecież do współtwórców portalu Onet.pl. Pewnie niewiele osób wie, iż to z jego inicjatywy doszedł do skutku pierwszy – i chyba jedyny – internetowy czat z Jerzym Giedroyciem. Specjalnie w tym celu wybrał się do Maisons-Laffitte. Wielokrotnie pytał mnie, czy nie dostrzegam definitywnego zmierzchu epoki „papieru” i czy widzę jeszcze sens istnienia drukowanych magazynów muzycznych. Z tego przekonania brały się jego pomysły na rozwijanie i unowocześnianie Diapazonu.
AEG, jak podpisywał swoje teksty Grabowski, inicjował dyskusje, wkładał w kij w mrowisko, miał naturę niespokojną i chyba lubił prowokować. Choć bynajmniej nie zależało mu na wyprowadzeniu kogokolwiek z równowagi. Już raczej na wyrwaniu z samozadowolenia. I taki niespokojny duch ożywiał Diapazon, który nie tylko popularyzował jazz, ale też był forum, na którym mogli się spotkać i poznać różni miłośnicy tej muzyki. Być może także z tego powodu było to miejsce przyciągające różne osobowości: od profesorów zoologii i wykładowców filozofii, przez prawników, krytyków literackich do profesjonalnych dziennikarzy muzycznych i samych muzyków. Zebrało się wokół Diapazonu sporo ludzi, którzy o jazzie mieli coś do powiedzenia, a pewnie by tego nie ujawnili, gdyby nie otwartość AEG. Niektórzy z debiutujących w Diapazonie stali się wytrawnymi recenzentami muzycznymi, właśnie dzięki niemu.
Andrzej inspirował, zachęcał, podsuwał tematy. Miał dobrego redaktorskiego nosa. Niektóre teksty, pozbawione pewnego „drukarskiego” usztywnienia, czytało się z wypiekami na twarzy. Tym bardziej, że Andrzej stworzył możliwość dyskusji, poprzez wprowadzenie komentarzy pod publikowanymi tekstami. Ta praktyka kojarzy mi się z ukochaną przez niego improwizacją. Bo to były komentarze improwizowane, często na szybko, polemiki natychmiastowe, czy wyrazy solidarności z jakąś myślą, pewnym aspektem wypowiedzi autora. Ta możliwość dialogu na pewno stała się wielką wartością Diapazonu. Wierzę, że odzwierciedlająca osobowość jego twórcy.
Maciej Nowak
Zobacz również
Amerykańsko-polski gitarzysta jazzowy zmarł w Krakowie 13 lipca 2024 roku. Więcej >>>
Tłumaczka, dziennikarka jazzowa, prelegentka, zmarła 6 lipca 2024 roku w Schwäbisch Hall w Niemczech Więcej >>>
Młodsza siostra Zbigniewa Seiferta zmarła w Krakowie 5 lipca 2024 roku. Więcej >>>
Weteran jazzu tradycyjnego, bandżysta, gitarzysta i wokalista, zmarł 23 czerwca 2024 roku. Więcej >>>