Coda
fot. Filip Błażejowski

Artykuł opublikowany w JAZZ FORUM
1-2/2024

Janusz Majewski



Wybitny reżyser i scenarzysta filmowy zmarł w Warszawie 10 stycznia 2024 roku.

Arystokrata i dżentelmen polskiego kina, pisarz, autor książek, wykładowca, miłośnik jazzu. Miał 92 lata. Urodził się 5 sierpnia 1931 roku we Lwowie. Był rówieśnikiem Melomanów – muzyków pierwszego pokolenia, które po wojnie wprowadziło do Polski jazz. Z tych samych stron pochodzili Jerzy „Duduś” Matuszkiewicz i Andrzej Kurylewicz, pionierzy polskiego jazzu, z którymi nawiązał kontakt już w Krakowie. Iskrą, która spowodowała, że oni wszyscy zarazili się bakcylem jazzu i przesądziła o ich życiowych losach, był film „Serenada w Dolinie Słońca” z muzyką Glenna Millera i udziałem całej jego orkiestry. Janusz Majewski widział ten film 11 razy! Jazzowe zauroczenie przeniósł później do swoich filmów.

Do jego obrazów muzykę komponowali m.in. Kurylewicz („Sublokator”, „Lekcja martwego języka”), Matuszkiewicz („Zaklęte rewiry”, „Słona róża”), potem także m.in. Tomasz Stańko („Mała matura”), Wojtek Karolak („Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy”). A on nakręcił o nich kultowe dokumenty: „Opus Jazz” (1963) i „Jazz in Poland” (1964), a po latach te fascynacje zwieńczył klamrą „Jazz Outsider” (2022). „Jazz to druga połowa mojego świata” – mówił. O jego miłości do jazzu, której pozostał wierny do końca życia, rozmawiałem z Januszem Majewskim w wywiadzie opublikowanym w JAZZ FORUM 4-5/2022.


Janusz Majewski u siebie w domu fot. Paweł Brodowski

Już pod koniec lat 40. w gimnazjum Sobieskiego poznał Andrzeja Trzaskowskiego, ucznia z młodszej klasy, który grał w szkole na fortepianie.

Dzięki niemu poznał środowisko „Przekroju” i bywał na potajemnych katakumbowych spotkaniach jazzowych w domu u Fersterów. Z „Dudusiem” zaprzyjaźnił się na pierwszych Zaduszkach Jazzowych w Krakowie w 1954 roku. „To było w jakiejś szkole, na peryferiach, w sali gimnastycznej. Oczywiście w atmosferze konspiracji, bo przecież nie wolno było wtedy grać i urządzać takich imprez. Nie do końca pamiętam, jak ja się tam w ogóle dostałem”. Podczas studiówna Wydziale Operatorskim w Szkole Filmowej w Łodzi, chodził na potańcówki, gdzie grali Melomani. Dzielił pokój z Romanem Polańskim i był jednym z uczestników jego pierwszego filmu „Rozbijemy zabawę” (to Janusz Majewski w masce skacze na głowę do basenu!).

Pierwszym jazzowym filmem Majewskiego był dokument „Opus Jazz” z 1963 roku – zapis improwizowanej sesji Kwintetu Andrzeja Kurylewicza, zarejestrowanej w Warszawie w WFDiF na Chełmskiej. W Kwintecie Kurylewicza grali: Ptaszyn na saksofonie, Roman „Gucio” Dyląg na kontrabasie, Wojtek Karolak na fortepianie, Andrzej Dąbrowski na perkusji i sam Kuryl na trąbce. „Film był kręcony w Wytwórni, w całkowicie dźwiękoszczelnym studiu nagrań, w idealnych warunkach dźwiękowych, bo wymyśliłem to tak, żeby grali na żywo. To miała być rzekoma próba tego nagrania. Robiliśmy to prawie tydzień”.

Rok później na zlecenie niemieckiego promotora jazzu Joachima Berendta zrealizował Majewski film „Jazz in Poland”, też w Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych – bezcenny dokument, w którym grała cała ówczesna czołówka: Warszawscy Stompersi, Kwartet Zbyszka Namysłowskiego, Kwartet Komedy, Kwintet Andrzeja Trzaskowskiego, Polish Jazz Quartet z Ptaszynem, Karolakiem, „Guciem” Dylągiem i Andrzejem Dąbrowskim, Bossa Nova Combo i All Stars z Kurylewiczem i „Dudusiem” Matuszkiewiczem. Muzyka wspaniała, a zdjęcia to prawdziwy majstersztyk.

Potem zaczął Majewski wprowadzać muzykę jazzową do swoich fabularnych produkcji. „Jak zrobiłem swój debiut fabularny, to znowu wziąłem Andrzeja Kurylewicza do filmu ‘Sublokator’, do którego nagrał całą muzykę.” W roku 1973 „Duduś” Matuszkiewicz napisał muzykę do „Zaklętych rewirów”. „Stylizacja na lata 30., pod Glenna Milera, trochę salonowo-knajpiane”.

W 1979 roku Janusz Majewski nakręcił film, który uważał za swój najlepszy – „Lekcja martwego języka” z muzyką Kurylewicza. Kolejny film z „Dudusiem” to „Słona róża”. „Jest to historia, która zaczyna się przed wojną. Polak wraca do domu z Hiszpanii przez Czechy i tam poznaje skrzypaczkę – czeską Żydówkę, z którą ma romans. Para idzie do restauracji, gdzie za czasów okupacji hitlerowskiej, w stylu niemieckim, knajpianym gra zespół jazzowy i Hania Banaszak śpiewa piosenkę Tak bym chciała kochać już, do której muzykę napisał oczywiście ‘Duduś’, a słowa Młynarski.” Następną jego przygodą filmowo-jazzową był serial „Siedlisko”, do którego muzykę napisał Matuszkiewicz.

Z fascynacji jazzowych zrodził się film „Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy”, będący luźnym nawiązaniem do „Serenady w Dolinie Słońca”. „Chciałem pokazać jazz i to taki, który najbardziej lubię, czyli epokę swingu i big bandów. Wszystkie tematy, które kochałem od lat – to był mój wybór. Oczywiście, wszystkie konsultowałem z Wojtkiem Karolakiem, który napisał aranże. Poznałem też wtedy Wiesia Pieregorólkę, z którym te aranże robił. Do tego Wojtek skomponował muzykę, która to wszystko połączyła”.

Zwieńczeniem jazzowej przygody Majewskiego był film „Jazz Outsider” z legendarnym perkusistą Adamem Jędrzejowskim w roli tytułowej. Bohaterami filmu są również m.in. Michał Urbaniak i Zbigniew Namysłowski, którego

widzieliśmy na premierze filmu po raz ostatni. Motywem muzycznym „Jazz Outsidera” jest przewijający się wielokrotnie w różnych wykonaniach standard Our Love Is Here to Stay, na sam koniec zaśpiewany przez Sonię Bohosiewicz z Big Bandem Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina. Podczas uroczystości pogrzebowej na warszawskich Powązkach ekscentryczna Sonia pożegnała słynnego reżysera (byłego teścia) innym miłosnym standardem – On the Sunny Side of the Street.

Przed świętami Bożego Narodzenia Janusz Majewski zakończył pracę nad swoją ostatnią książką, której planował dać tytuł „Mój jazz”, ostatecznie jednak zmienił na „Nie tylko jazz”.

Paweł Brodowski



Zobacz również

Georg Riedel

Legendarny szwedzki kontrabasista i kompozytor zmarł 25 lutego 2024. Więcej >>>

Janusz Nowotarski

Saksofonista, klarnecista, założyciel i lider Playing Family, zmarł 23 lutego 2024. Więcej >>>

Stanisław Zubel

Kontrabasista zespołu Flamingo zmarł 26 stycznia 2024 w Żukowie. Miał 77 lat. Więcej >>>

Dean Brown

Jeden z najwybitniejszych gitarzystów fusion jazzu zmarł 26 stycznia 2024 w Los Angeles. Więcej >>>

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm   
Dokument bez tytułu