Marcin Giemza

Menedżer, animator sztuki, organizator, zginął 20 kwietnia 2023 w wypadku samochodowym pod Mirosławicami.

Menedżer, animator sztuki, organizator koncertów jazzowych i wydarzeń kulturalnych. Członek Polskiego Stowarzyszenia Jazzowego Wrocław. Od roku 2002 szef legendarnego wrocławskiego Jazz Clubu Rura podczas ostatniej dekady jego działania.

W krótkim czasie pod rządami Marcina Rura stała się klubem-instytucją z imponującą działalnością. Koncerty, spotkania teatralne z cyklu „Rura dramatyczna”, spotkania poetyckie, turnieje jednego wiersza, warsztaty muzyczne, poniedziałkowe jazz on DVD, sobotnie potańcówki „swing party” prowadzone przez nieodżałowanego Jana Mazura. Wydawano nawet swoją „Jazzetę” i organizowano własny Rura Jazz Festival.

Z jego inicjatywy odbywały się w Rurze recitale dyplomowe absolwentów Wrocławskiej Szkoły Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Zbigniewa Czwojdy, po zamknięciu Rury kontynuowane w założonym przez niego klubie A Propos w Wałbrzychu pod nazwą Jazzowy Desant Wrocławskiej Szkoły Jazzu.

Marcin razem ze swoim biznes-partnerem Jarkiem Śniadałą znaleźli na obrzeżach Wałbrzycha wymarzone miejsce, wyremontowali i rozbudowali stare budynki gospodarcze, zamieniając je w hotel z restauracją i klubem. Efekt ich działań to setki koncertów muzyków polskich i zagranicznych. Wernisaże prac artystów, plastyków i fotografików, koncerty charytatywne takie jak np. MonArte Festival i wiele innych. Żył 56 lat.

20 kwietnia był dniem, w którym zatrzymała się ta piękna historia, która – w co wierzę – będzie miała swoją kontynuację za sprawą jego żony Klaudii. Pożegnaliśmy Marcina w sobotę 29 kwietnia na małym Cmentarzu w Sobótce. W kaplicy zagraliśmy Marcinowi z Piotrem Wojtasikiem i Kubą Olejnikiem balladę Don’t Explain Billie Holiday i As Time Goes By.

Zbigniew Lewandowski