Koncerty

fot. Filip Błażejowski

Opublikowano w JAZZ FORUM 12/2015

MILLER/MOŻDŻER/NAMYSŁOWSKI

Cezary Gumiński


Amerykański basista wystąpił 18 listopada w hali warszawskiego Torwaru. Dzień wcześniej ta konstelacja grała w Poznaniu (Sala Ziemi), a potem kolejno w Katowicach (NOSPR), Wrocławiu (Narodowe Forum Muzyki) i Gdyni (Arena).

Idea serii wspólnych występów zespołów Marcusa MilleraLeszka Możdżera narodziła się zapewne podczas ubiegłorocznego festiwalu Solidarity of Arts w Gdańsku. Okazało się bowiem, że mocarna gitara basowa świetnie współbrzmi z akustycznym fortepianem Możdżera, nierzadko też preparowanym.

Koncert rozpoczęło działające od ponad dekady trio pianisty z kontrabasistą Larsem Danielssonem i perkusjonalistą Zoharem Fresco. Przypomniano takie kompozycje jak Eden (Danielssona), czy Easy Money (Możdżera). Od samego początku z fortepianu sypały się wirtuozerskie kaskady nut układanych z pasją i precyzją. Pianista dostał natychmiast skrzydeł, w czym pomagali mu wspaniali sekundanci tworząc perfekcyjnie zgrany kolektyw. Atmosfera występu była gorętsza niż na studyjnych albumach. W kontraście do wytwornego brzmienia fortepianu zabrzmiało spontaniczne podśpiewywanie Fresco, ale to nadawało aury naturalności i nie raziło.

Po czterech utworach Możdżer zaprosił na scenę swego mentora Zbigniewa Namysłowskiego, by przypomnieć jego dwie kompozycje: liryczny Letter Never Sent oraz rześki A Very Sad Bossa (ze wspólnie nagranej niegdyś płyty „Secretly & Confidentially”). Stylistycznie kwartet zbliżył się wtedy do głównego nurtu jazzu przypominając dawne czasy.

Po przerwie, prostym rytmem perkusyjnym Alex Bailey rozpoczął występ formacji Millera. Wkrótce chwytliwy motyw Hylife z albumu „Afrodeezia” zaintonował na basie sam lider. W afrykańskim tonie dołączył z akompaniamentem gitarzysta Adam Agati i na tym tle zaintonowano chóralnie melodię. Temperatura wzrosła, gdy błyskotliwe solo na trąbce odegrał Marquis Hill. W kolejnej kompozycji B’s River Miller zrobił oryginalny wstęp na mbirze (afrykański instrument strunowy), a kulminację utworu stanowił dynamiczny popis Mino Cinelu na trójkącie i kongach. Papa Was a Rolling Stone przybrało formę ognistego funky z fajerwerkowym popisem basisty, któremu towarzyszył wyszukany aranż dęciaków.

Do wykonania kolejnego utworu Miller zaprosił Namysłowskiego, Możdżera i Fresco. Podobno kiedyś w Ameryce Miller uczestniczył w nagrywaniu kompozycji Namysłowskiego Kujawiak Goes Funky i zapragnął ją ponownie wykonać w tym składzie. Choć zaczęło się sentymentalnie, to gorąca solówka Namysłowskiego na alcie wywołała owację. Atrakcyjnie wypadły potem przeplatanki saksofonu i klarnetu basowego Millera.

W dramatycznym nastroju rozpoczęła się ballada Goree, ale potem wulkaniczny popis Alexa Hana na saksofonie sopranowym ostro podgrzał atmosferę na sali. Przy fortepianie akustycznym znowu pojawił się Możdżer i w rytmie calypso posypał się ciąg naprzemiennych solówek Możdżera, Bretta Williamsa na fortepianie elektrycznym i lidera na basie. Nasz pianista celnie wpasował się w brzmienie mocno zelektryfikowanej formacji. Nie mogło obyć się bez bisu, który wypełnił najbardziej porywający temat wieczoru Blast oparty na chwytliwym motywie arabskim. Długo nie trzeba było czekać na pląsanie pod sceną rozentuzjazmowanej publiczności. Wtedy też doszło do wulkanicznego skrzyżowania potęgi dwóch basów Millera i niezwykle utalentowanego Senegalczyka Alioune Wade, który przez większość koncertu jakby krył się w cieniu Amerykanina.

Tak zakończył się ten wielobarwny spektakl, który mając w sobie coś z rockowego show, przyniósł olbrzymią porcję temperamentnej muzyki.

Cezary Gumiński



Zobacz również

Peter Brötzmann w Pardon, To Tu

Pójście na koncert Petera Brötzmanna przypomina decyzję o tym, czy chcemy skoczyć na bungee,… Więcej >>>

Adam Bałdych Sextet w 12on14

Spotkanie tych znakomitych muzyków na jednej scenie dawało szansę zarówno na ciekawą fuzję ich… Więcej >>>

Jazzmani dla bezdomnych

W warszawskim klubie Harenda odbył się 31 marca koncert charytatywny, z którego dochód w… Więcej >>>

Anna Maria Jopek & Gonzalo Rubalcaba

Koncert w warszawskim teatrze Roma (28 marca, mniej więcej w połowie całej trasy koncertowej)… Więcej >>>

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm   
Dokument bez tytułu